Koszykarze Los Angeles Lakers i Boston Celtics przedłużyli do pięciu swoje serie zwycięstw w lidze NBA. Obrońcy tytułu pokonali na własnym parkiecie New Orleans Pelicans 112:95, a bostończycy - także u siebie - jeszcze wyżej wygrali z Orlando Magic 124:97.
Gwiazdor Lakers LeBron James był bliski w piątek tzw. triple-double - uzyskał 21 punktów, 11 asyst i osiem zbiórek. Anthony Davis przeciwko swojemu byłemu zespołowi zdobył 17 pkt, Kentavious Caldwell-Pope i Montrezl Harrell dodali po 16.
Lakers, po powrocie do Staples Center po trzech meczach na wyjeździe, początkowo przegrywali różnicą nawet 15 punktów. W połowie trzeciej kwarty było jeszcze 70:67 dla gości, ale w ostatnim fragmencie spotkania gospodarze, walcząc zaciekle, mocno przechylili szalę na swoją korzyść. Triumfowali piąty raz z rzędu i z bilansem 11-3 pozostają najlepszym zespołem obecnego sezonu.
Pierwszy mecz po podróży jest zawsze trudny, ale w pewnym momencie wróciliśmy do gry w koszykówkę w swoim stylu
- skomentował James, o którym media piszą, że po 17 latach reklamowego kontraktu z Coca Colą zwiąże sie teraz z konkurencyjną firmą PepsiCo.
Liderami "Pelikanów" byli wracający do gry po nieobecności w poprzednim meczu w związku z protokołem zdrowotnym Zion Williamson - 21 pkt, 12 zbiórek oraz były gracz zespołu gospodarzy Brandon Ingram - 20 pkt. Ekipa z Nowego Orleanu przegrała piąty mecz z rzędu, co jest najdłuższą serią niepowodzeń w lidze.
Obok Lakers z najdłuższej serii pięciu zwycięstw cieszą się Boston Celtics. Ich wygrana z Orlando Magic była siódmym triumfem w ośmiu ostatnich spotkaniach. Do sukcesu poprowadzili "Celtów" Jaylen Brown - 21 pkt, Semi Ojeleye - 18 i Jeff Teague - 17. W piątkowym spotkaniu nie mogli wystąpić Jayson Tatum i Robert Williams, pozostający poza zespołem po pozytywnych wynikach testów na COVID-19. Z powodu protokołu sanitarnego związanego z pandemią trzy spotkania Celtics zostały przełożone. Z bilansem 8-3 ekipa Bostonu prowadzi w Konferencji Wschodniej.
Najwięcej punktów dla Magic w piątkowym spotkaniu zdobyli Aaron Gordon - 17 oraz Czarnogórzanin Nikola Vucevic, Cole Anthony i Dwayne Brown - po 15.