Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Mistrz Polski zagra w Warszawie

W niedzielę koszykarze Legii zmierzą się w Warszawie z mistrzem Polski, Stelmetem BC Zielona Góra. Zieloni Kanonierzy po raz ostatni w tym sezonie zagrają w największej warszawskiej hali - COS Torwar. Kolejne spotkania w PLK zostaną już rozegrane na Bemowie.

Piotr Bakun nie poprowadzi Legii w meczu ze Stelmetem. Będzie to debiut Tane Spaseva

Po awansie Legii do PLK wydawało się, że zainteresowanie warszawską koszykówką wzrośnie. Władze warszawskiego klubu zdecydowały, że połowa meczów domowych w sezonie zasadniczym odbędzie się w większej i położonej tuż przy stadionie Legii hali Torwaru. Miało to podnieść wartość dnia meczowego, zbudować odpowiednią otoczkę i zachęcić do debiutu na meczach Legii nowych kibiców. Kolejnych osiem spotkań miało się już odbyć tam, gdzie warszawscy koszykarze czują się najlepiej - w bemowskiej hali OSiR-u przy ulicy Obrońców Tobruku 40.
Teraz szefowie sekcji zdecydowali jednak, że powrót na Bemowo musi nastąpić szybciej. Mecze, które według pierwotnych planów miały zostać rozegrane na Torwarze - z MKS-em Dąbrowa Górnicza, PGE Turowem Zgorzelec, Czarnymi Słupsk i TBV Startem Lublin - zostaną przeniesione na Bemowo. Legia pożegna się z Torwarem w niedzielę, kiedy do Warszawy przyjedzie Stelmet.

Hala Torwaru nie służy stołecznym koszykarzom, którzy nie zdołali w niej wygrać na poziomie PLK nawet jednego meczu. Trudno się spodziewać, by ta niekorzystna seria została zakończona w starciu z silnym Stelmetem, dlatego legioniści pożegnają Torwar bez większego żalu. Na Bemowie stołeczni czują się jak ryby w wodzie, znają tam każdy zakamarek, wiedzą jak piłka odbija się od tablicy. Na Torwarze czują się jak goście, co podkreślał niedawno Łukasz Wilczek. - Słabo wykonywaliśmy rzuty osobiste, co mogło być oczywiście spowodowane presją. Warto jednak pamiętać, że w tygodniu poprzedzającym mecz ani razu nie trenowaliśmy na Torwarze - mówił po przegranym spotkaniu ze Stalą Ostrów Wielkopolski.

Główną przyczyną zmiany nie jest jednak komfort zawodników, a problemy z frekwencją na Torwarze. O ile na pierwsze spotkanie domowe w PLK, z Asseco Gdynia, przyszło ponad 3 tysiące kibiców, o tyle na kolejnych meczach fani basketu nie dopisali. Na spotkaniu ze Stalą zjawiło się 1900 kibiców, jeszcze gorzej było podczas spotkania z GTK Gliwice, gdy 5-tysięczny Torwar świecił pustkami, bo tak należy ocenić frekwencję na poziomie 1500 osób. Hala na Bemowie może pomieścić 990 osób, łatwiej więc wypełnić ją do ostatniego miejsca, uatrakcyjniając w ten sposób widowisko.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie - dodatek mazowiecki

#Stelmet #Legia Warszawa #koszykówka

Małgorzata Chłopaś