Jeremy Sochan zdobył 10 punktów, a jego zespół San Antonio Spurs przegrał na wyjeździe z Cleveland Cavaliers 109:117 w meczu koszykarskiej ligi NBA. To trzynasta z rzędu porażka Teksańczyków, którzy zajmują przedostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej.
Jeremy Sochan po kontuzji pleców wrócił do gry przed dwoma dniami w meczu z Atlanta Hawks. Już wtedy pokazał, że po urazie nie ma śladu. Zdobył 18 punktów i popisał się fantastyczną akcją, po której zachwyceni komentatorzy określili polskiego koszykarza mianem "niszczyciela".
Sochan Destroyer! 👊👊
— Grzegorz Kita (@grzegorz_kita) February 12, 2023
Przebiegł przez całe boisko i po prostu zapakował.pic.twitter.com/j4unCAoVbF
Reprezentant Polski przeciw Cavaliers tradycyjnie rozpoczął mecz w podstawowej piątce. 19-letni skrzydłowy na parkiecie spędził 27 minut. Trafił cztery z 12 rzutów z gry i oba wolne. Odnotował ponadto cztery zbiórki oraz po dwie asysty i straty.
Jeremy Sochan w przegranym meczu z Cavaliers:
— Mateusz Babiarz (@matbabiarz) February 14, 2023
⏰ 27 minut
❄️ 12 punktów
🎯 4/12 z gry, 0/2 za trzy, 2/2 wolne
💪 4 zbiórki
🤝 2 asysty pic.twitter.com/mZ3rrnVa0q
Spurs kiepsko zaczęli mecz z czołową drużyną Konferencji Wschodniej. "Ostrogi" już po pierwszej kwarcie przegrywały różnicą 15 punktów, a na początku trzeciej kwarty strata wzrosła do 21. Gościom nie można było odmówić ambicji. Udało im się zmniejszyć różnicę do zaledwie czterech punktów, ale na więcej Cavaliers im nie pozwolili.
Graliśmy przeciwko świetnej drużynie. Rywale byli rewelacyjni w defensywie, co na pewno im się przyda w play off. My dobrze radziliśmy sobie przez trzy kwarty i jestem dumny ze swoich zawodników
- powiedział trener Spurs Gregg Popovich.
"Ostrogi" mają bilans 14 zwycięstw i 44 porażek. W Konferencji Zachodniej gorsza od nich jest tylko ekipa Houston Rockets (13-44). Cavaliers (38-22) zajmują czwarte miejsce na Wschodzie. Trzynaście porażek z rzędu to wyrównanie najgorszej serii w historii Spurs, którą wcześniej zanotowali w sezonie 1988/89. Przerwać ją będą mieli okazję w środę, kiedy zagrają na wyjeździe z równie słabo spisującą się ekipą Charlotte Hornets (16-43).