Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Horror Polaków na mistrzostwach Europy! Biało-czerwoni wyszarpali awans po pościgu za Holendrami

Polscy koszykarze po emocjonującym pościgu w czwartej kwarcie pokonali 75:69 Holandię na mistrzostwach Europy. Dzięki trzeciemu zwycięstwu w turnieju Biało-czerwoni są już pewni awansu do kolejnej fazy EuroBasketu.

Polscy koszykarze po dramatycznym meczu pokonali Holandię na EuroBaskecie
Polscy koszykarze po dramatycznym meczu pokonali Holandię na EuroBaskecie
fot. FIBA

Polscy koszykarze podczas mistrzostw Europy fundują swoim kibicom prawdziwą huśtawkę nastrojów. Na rozpoczęcie zmagań w EuroBaskecie Biało-czerwoni sensacyjnie pokonali współgospodarzy turnieju - Czechów, by dzień później doznać druzgocącej porażki z Finlandią. W kolejnym meczu podopieczni trenera Igora Milicića znów jednak sprawili niespodziankę wygrywając z wyżej notowaną drużyną Izraela.

Holendrom wszystko wpadało

Osiągnięte wyniki oznaczały, że Polakom "wystarczyło wygrać" we wtorek z Holandią by awansować do kolejnej fazy mistrzostw. Tymczasem Pomarańczowi okazali się nadspodziewanie twardym orzechem do zgryzienia.

Odnośnie Holandii - musimy trochę ochłonąć, najważniejsze jest odpowiednia regeneracja. Jutro musimy być mentalnie silni, żeby zrobić kolejny krok ku naszemu celowi

- mówił Milicić po zwycięstwie z Izraelem.

Pierwsza połowa meczu z Oranje wskazywała, że z tą regeneracją chyba nie jest najlepiej, bo to rywale dyktowali warunki na parkiecie. Po dwóch kwartach Biało-czerwoni zamiast zbliżać się do upragnionego awansu, musieli myśleć o odrabianiu dziewięciu punktów straty.

Polacy walczą do końca

W trzeciej odsłonie spotkania koszykarze z Polski ruszyli w pogoń, ale po kilku udanych akcjach znów jakby złapali zadyszkę. Kiedy wynik ponownie zaczął wyglądać z naszej perspektywy niezbyt ciekawie za trzy trafił Michał Sokołowski. Po chwili poprawił dobrym wejściem pod kosz i wynik brzmiał 53:48. Odpowiedział Yannick Franke i przed czwartą kwartą Biało-czerwonym pozostało siedem "oczek" do odrobienia.

Wsad Aleksandra Balcerowskiego i udana akcja Jarosława Zyskowskiego spowodowały, że zdenerwowany trener Holendrów poprosił o czas. Obie drużyny dzielił już tylko jeden punkcik. Moment później trójka Jakuba Garbacza i Polacy na prowadzeniu! Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Sędziowie dostrzegli faul niesportowy Zyskowskiego i Pomarańczowi... zrobili akcję za pięć punktów (dwa osobiste i poprawka za trzy Leona Williamsa).

Do arbitrów duże pretensje miał Mateusz Ponitka, któremu po chwili odgwizdano przewinienie techniczne, drugie w spotkaniu. Biało-czerwoni stracili swojego kapitana, a wynik wciąż był na styku. Ciężar gry na swoje barki musieli wziąć inni. Doskonałymi asystami popisywał się Balcerowski, punktował A.J. Slaughter. Holendrzy z rozpaczą złapali się za głowy... stracili piłkę, a fantastycznym wsadem kontrę zakończył Sokołowski. Końcówka należała już do Biało-czerwonych, którzy wcześniejsze straty odrobili z nawiązką.

Polacy są już pewni awansu do najlepszej szesnastki koszykarskich mistrzostw Europy. Na zakończenie zmagań w grupie Biało-czerwoni zagrają w czwartek z Serbią.

Holandia - Polska 69:75  (20:19, 20:12, 15:17,14:27)

 



Źródło: niezalezna.pl

#Eurobasket

Janusz Milewski