Reprezentacja Polski pokonała na wyjeździe Estonię 88:86 w meczu kwalifikacyjnym do EuroBasketu 2025. Biało-czerwoni, którzy ostatnio głównie przegrywali mają zapewniony awans na turniej jako gospodarz imprezy.
Polacy zrewanżowali się Estonii za porażkę sprzed kilku dni. Biało-czerwoni wyszarpali zwycięstwo ambitną walką oraz indywidualnymi akcjami.
Chciałbym pogratulować Estonii rozegrania dwóch świetnych spotkań przeciwko nam. To nie były złe mecze w naszym wykonaniu. Teraz byliśmy trochę bardziej skoncentrowani w defensywie, stworzyliśmy bardzo trudne warunki dla rywali. Mimo kontuzji i problemów z faulami utrzymaliśmy nasze nerwy i wygraliśmy zaciętą końcówkę. To ważny mecz dla nas pod względem mentalnym. Chcemy budować naszą zwycięską mentalność na zbliżające się mistrzostwa Europy. Cieszę się jednak, że w takich trudnych okolicznościach ten zespół się znowu odradza
- powiedział trener Igor Milicić.
Zadowolony z występu w Tallinnie był również najskuteczniejszy w polskim zespole Michał Michalak (29 punktów).
To dla nas niesamowicie ważne zwycięstwo. Całe spotkanie było bardzo zacięte, obydwie drużyny walczyły o przewagę. Mecz był bardzo fizyczny. Poprawiliśmy kilka szczegółów w stosunku do pierwszego spotkania. W kluczowych momentach meczu mieliśmy więcej zimnej krwi - szczególnie w porównaniu do starcia we Włocławku. To pierwszy krok do odbudowy mentalnej po poprzednich porażkach
- stwierdził Michalak.
W lutym w ostatnich meczach grupy H Polska zmierzy się jeszcze z Litwą i Macedonią Północną. Podopieczni trenera Igora Milicica jako współgospodarze Eurobasketu mają zapewniony udział w tym turnieju.