Maurizio Sarri został trenerem piłkarzy Juventusu Turyn - poinformował w niedzielę włoski klub. Zastąpił Massimiliano Allegriego, który zrezygnował ze stanowiska, bo chce odpocząć od pracy szkoleniowej. Spekuluje się, że nowym trenerem Chelsea, gdzie dotychczas pracował Sarri, zostanie żywa legenda tej drużyny - Frank Lampard.
Sarri podpisał trzyletni kontrakt. Przez ostatni sezon prowadził Chelsea Londyn, z którą triumfował w Lidze Europejskiej. Wcześniej przez trzy lata był trenerem Napoli. W Anglii Włoch spotkał się z wieloma przykrymi sytuacjami. Historia o tym, jak chciał zmienić bramkarza Kepę Arrizabalagę na rezerwowego, ale zawodnik odmówił zejścia z boiska była przedmiotem drwin na całym świecie.
Sarriego w Chelsea broniły wyniki, ale gołym okiem było widać brak chemii pomiędzy nim a drużyną i kibicami. Włoch w jednym z wywiadów po sezonie przyznawał, że tęskni za ojczyzną czym sugerował, że bez żalu opuści Anglię. Juventus za trenera ma zapłacić około 10 milionów euro odstępnego.
Sarri oficjalnie w Juventusie. A w Chelsea, czytam, podobno zaczęło się czyszczenie gabinetu po trenerze. A właściwie wielkie wietrzenie z dymu...
— Jarosław Koliński (@JareKolinski) 16 czerwca 2019
Dobra robota na Stamford Bridge. Szkoda, że nie było chemii, ale wspomnienia Włoch będzie miał piękne:pic.twitter.com/FBWmNDBV8X
Massimiliano Allegri natomiast z Juventusem, który prowadził pięć lat, pięciokrotnie triumfował w Serie A, cztery razy zdobył Puchar Włoch i dwukrotnie dotarł do finału Ligi Mistrzów. Jego odejście z drużyny "Starej Damy" było sporym zaskoczeniem, o czym mówił między innymi bramkarz zespołu - Wojciech Szczęsny.