W niedzielnym finale Portugalczycy rzadziej byli w posiadaniu piłki, ale ich akcje były groźniejsze. Holendrzy natomiast wyraźnie ustępowali rywalom i nie byli w stanie poważniej zagrozić ich bramce.
Zrobiliśmy duży postęp. Musimy być z siebie dumni. Teraz jesteśmy rozczarowani, ale nie możemy spuszczać głów. To był dobry sezon, ale mam nadzieję, że następny będzie jeszcze lepszy. Tylko do tego dążę
- powiedział holenderski obrońca Virgil van Dijk, który triumfował w Lidze Mistrzów z Liverpoolem.
Decydująca i jedyna bramka padła w 60. minucie. Bernardo Silva po indywidualnej akcji podał do Guedesa, a ten z linii pola karnego oddał silny strzał. Jasper Cillessen sięgnął piłkę, ale uderzenie zawodnika Valencii było na tyle silne, że piłka wpadła do bramki. Ten gol wystarczył, aby mistrzowie Europy z 2016 roku wygrali pierwszą edycję Ligi Narodów.
POR 1-0 NED | Gonçalo Guedes goal #NationsLeagueFinals #Portugal pic.twitter.com/e2ku36c1mo
— Titova ❤️ (@D927Z) 9 czerwca 2019
Jestem bardzo szczęśliwy i bardzo dumny. To mój pierwszy tytuł z drużyną narodową. Jestem tak bardzo szczęśliwy, że mogę zakończyć sezon z tymi fantastycznymi ludźmi, którzy nam pomogli. Teraz trzeba odpocząć i spróbować osiągnąć więcej w przyszłym sezonie
- powiedział wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju Bernardo Silva, który na Euro 2016 nie mógł zostać powołany z powodu kontuzji.
Triumfator pierwszej edycji Ligi Narodów, wliczając wcześniejsze bonusy, otrzyma łącznie 10,5 mln euro (plus okazałe srebrne trofeum o wysokości 71 cm), a pokonany w finale półtora miliona mniej. Nagroda za trzecie miejsce wynosi 8 mln, a za czwarte 7 mln. W meczu o trzecie miejsce w Guimaraes Anglicy pokonali Szwajcarów po rzutach karnych 6-5. Po regulaminowym czasie gry i dogrywce był bezbramkowy remis.
Gospodarze turnieju finałowego byli w grupie rywalami Polaków i Włochów.