Pep Guardiola znalazł się w centrum uwagi angielskich mediów po sensacyjnej porażce Manchesteru City w Lidze Mistrzów. Zwrócono uwagę, że hiszpański trener znów przekombinował z taktyką na mecz. "Ile można, Pep, ile można?"- pytają dziennikarze na Wyspach.
Dziennikarze Agencji Reutera zasugerowali, że Champions League jest wręcz obsesją Guardioli, który ich zdaniem na konferencjach prasowych poprzedzających spotkania w tych rozgrywkach jest znacznie bardziej nerwowy niż przed meczami Premier League.
Teraz pojawią się wątpliwości dotyczące trenera, co jest zaskakujące w przypadku człowieka uznawanego za mistrza taktyki, wyboru składu i formacji. Faktem jest, że zespół City, który w poprzedniej rundzie wyeliminował Real Madryt Zinedine'a Zidane'a, był wystarczająco dobry, aby pokonać też Lyon, ale tego nie zrobił. Wyjaśnienie tego będzie zapewne dla Guardioli przedmiotem analiz przez wiele miesięcy.
Pep #Guardiola pracuje w Manchesterze City od 4️⃣ sezonów.
— Nasz Futbol (@NaszFutbol) August 16, 2020
Ani razu nie awansował do półfinału Ligi Mistrzów.#ChampionsLeague #UCL #ManchesterCity pic.twitter.com/rNkVxenu4N
O obsesji Guardioli napisał też "The Independent":
Determinacja, żeby za bardzo komplikować wszystko w europejskich pucharach, ma już elementy greckiej tragedii. Guardiola sam się przechytrzył.
Zwykle ważący słowa "The Guardian" tym razem ostro zareagował na sobotnie niepowodzenie wicemistrza Anglii. W swoim serwisie internetowym umieścił w centralnym punkcie artykuł, którego tytułem było pytanie: "Dlaczego Pep Guardiola wyssał radość i swobodę z Manchesteru City?".
Poniosłeś klęskę. Nieważne, poniesiesz kolejną, praktycznie w identyczny sposób. Ile można, Pep, ile można? To, że Pep Guardiola za bardzo komplikuje taktykę w spotkaniach fazy pucharowej, jest już truizmem. Wydaje się niemożliwe, żeby trener z tak bystrym umysłem nadal powtarzał ten sam błąd
Pep #Guardiola ponownie w #Barcelonie?
— Nasz Futbol (@NaszFutbol) August 16, 2020
Jak oceniacie taki pomysł? 🤔#Barcelona pic.twitter.com/A1aZvXlLAl
Media zwracają uwagę, że przy drugiej bramce dla Lyonu jej strzelec Moussa Dembele faulował francuskiego obrońcę City Aymerica Laporte'a. "Poza tym jednak trudno tej ekipie współczuć" - przyznano. W "The Sunday Times" oceniono, że Guardiola "nakarmił lwy" swoim zespołem.
To niewytłumaczalne, chaotyczne i bolesne. Było wszystko, co potrzebne, aby przemienić ten wieczór Manchesteru City w horror.
W roli trenera Guardiola zdobył już wiele trofeów z Barceloną, Bayernem Monachium i właśnie "The Citizens". W Champions League triumfował dwukrotnie jedynie z tym pierwszym klubem.
Lyon zagra w środowym półfinale z Bayernem, którego piłkarzem jest Robert Lewandowski. Dzień wcześniej w drugiej parze powalczą Paris Saint-Germain i RB Lipsk.