Robert Kubica nie zostanie kierowcą wyścigowym Alfa Romeo Racing Orlen w przyszłym sezonie. Zespół startujący w Formule 1 oficjalnie potwierdził, że w sezonie 2021 team będą nadal reprezentowali na torach Fin Kimi Raikkonen i Włoch Antonio Giovinazzi.
Zespół Alfa Romeo Racing Orlen wydał oświadczenie, które ucina spekulacje o powrocie Roberta Kubicy za kierownicę bolidu Formuły 1 w przyszłym sezonie. Polak pełni obecnie w zespole rolę kierowcy testowego. Jednocześnie wyjaśniła się kwestia dotyczącą przyjścia w miejsce Giovinazziego syna siedmiokrotnego mistrza świata Niemca Michaela Schumachera, Micka.
Młody Schumacher, który jest związany kontraktem sponsorskim z ekipą Ferrari, był już kilka razy przymierzany do włoskiego teamu. Teraz zapewne trafi do zespołu Haas, który jako jedyny w stawce dwudziestu ekip nie ogłosił jeszcze oficjalnie swojego składu na nowy sezon.
Przed najbliższym wyścigiem 1 listopada o Grand Prix Emilii-Romanii Giovinazzi zajmuje szesnaste miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw, Raikkonen jest siedemnasty. Alfa Romeo jest ósma wśród konstruktorów.
Breaking news! 🗞 Kimi and Antonio will stay with the team in 2021 👏
— Alfa Romeo Racing ORLEN (@alfaromeoracing) October 30, 2020
Read the full announcement 📲 https://t.co/MqODTznGuI#AlfaRomeoRacing #ORLEN #SauberMotorsport pic.twitter.com/rtvD2RRTOn
41-letni Raikkonen, który jest obecnie najstarszym kierowcą w F1, tydzień temu w Portugalii zaliczył 327. start w wyścigu GP i jest w tym względzie rekordzistą.
Alfa Romeo Racing Orlen to dla mnie więcej niż zespół, to jak druga rodzina. To ekipa, który ceni ciężką pracę bardziej niż słowa. Nie mogę się już doczekać przyszłego roku i mam nadzieję, że wyniki będziemy mieli lepsze niż teraz
– powiedział Raikkonen.
Także Giovinazzi przyznał, że jest bardzo zadowolony z możliwości kontynuowania współpracy:
Alfa Romeo Racing Orlen jest moim domem w Formule 1, cieszę się, że ta relacja będzie kontynuowana przez kolejny rok. Zrobiłem wszystko co w mojej mocy, aby pomóc ekipie w poprawie wyników. Osiągnęliśmy już sporo, ale wiem, że przed nami jest jeszcze długa droga do czołówki.