Romain Grosjean z ekipy Haas miał groźny wypadek podczas Grand Prix Bahrajnu. Wyścig Formuły 1 został przerwany po tym jak bolid Francuza uderzył w bariery i stanął w płomieniach. Kierowca nie wyszedł z wypadku bez szwanku, ale szczęśliwie nie doznał poważnych obrażeń.
Grosjean zawadził tylnym kołem o bolid Rosjanina Daniiła Kwiata, po czym stracił panowanie nad pojazdem, który po uderzeniu o barierę rozerwał się na dwie części i się zapalił. Kierowcę ewakuowały służby medyczne.
And his escape to safety#BahrainGP 🇧🇭 #F1 pic.twitter.com/4NJ22yVAPK
— Formula 1 (@F1) November 29, 2020
Zespół Haas poinformował, że Grosjean ma lekko oparzone dłonie i kostki. Nie doznał jednak poważniejszych obrażeń. Obecnie jest w szpitalu, gdzie lekarze przeprowadzają dokładne badania.
STEINER: "Romain is doing okay, I don't want to make a medical comment but he had light burns on his hands and ankles. Obviously he's shaken... I want to thank the rescue crews who are very quick. The marshals and FIA people they did a great job, it was scary"#BahrainGP 🇧🇭 pic.twitter.com/lWbZd17ynw
— Formula 1 (@F1) November 29, 2020
Bariery toru wymagają naprawy. Wyścig ma zostać wznowiony po około 40 minutach.
Work to repair the barrier is continuing #BahrainGP 🇧🇭 #F1 pic.twitter.com/LqA9ErafqW
— Formula 1 (@F1) November 29, 2020