Floyd Mayweather jr. wykluczył możliwość powrotu na ring. 43-latek zaliczany do najwybitniejszych bokserów w historii przyznał jednak, że perspektywa kolejnego starcia z gwiazdą MMA Conorem McGregorem może być dla niego kuszącą. Głównie z powodów finansowych.
Floyd Mayweather jr. po pierwszej walce z Conorem McGregorem w 2017 roku zakończył karierę. Wielokrotny mistrz świata rozstrzygnął wówczas 50 pojedynek na zawodowym ringu na swoją korzyść i powiedział "pas".
Niedawno jednak pojawiły się spekulacje o możliwym powrocie na ring. Sugerowano, że Floyd, który należał do najlepiej zarabiających sportowców w historii roztrwonił swój ogromny majątek i zmuszony jest ponownie walczyć.
Bokser, który za walkę z McGregorem zgarnął ponoć ćwierć miliarda euro, wyśmiał te informacje:
To tylko plotki. Jestem na emeryturze. Skończyłem z boksem. Trenuję tylko po to by pozostać w formie.
W rozmowie z Fight Hype dodał jednak:
Nie wycofałem się z biznesu. Czy walczyłbym ponownie z McGregorem? Ludzie zarabiają 370 milionów dolarów. Ja zarabiałem tyle w ciągu jednej nocy. Zarobiłem ponad 320 milionów dolarów dwa razy. Zajęło mi to tylko 36 minut lub 28 minut, coś w tych okolicach.
Mayweather przyznał, że mógłby walczyć ponownie z McGregorem, ale traktuje to jako biznes i rozrywkę, a nie boks.
Floyd Mayweather jr. za pierwszą walkę z Conorem McGregorem zgarnął ćwierć miliarda euro. Wobec takich pieniędzy rewanż nie jest wykluczony