Niemcy po porażce w meczu z Francją musieli zdobyć punkty w spotkaniu z Portugalią. Grupa F słusznie nazywana jest grupą śmierci, a od piłkarskich potęg nie chcą być gorsi Węgrzy, którzy w sobotnie popołudnie sensacyjnie zremisowali z mistrzami świata 1:1.
Mecz z Portugalią zaczął się dla drużyny prowadzonej przez Joachima Loewa nie najlepiej, bo po kwadransie gry do siatki trafił Cristiano Ronaldo. Później jednak nastąpił festiwal strzelecki zakończony efektownym zwycięstwem Niemców.
🇵🇹🆚🇩🇪 = 🤯
— UEFA EURO 2020 (@EURO2020) June 19, 2021
⏰1⃣5⃣⚽️ Ronaldo
⏰3⃣5⃣⚽️ Rúben Dias og
⏰3⃣9⃣⚽️ Raphaël Guerreiro og
⏰5⃣1⃣⚽️ Havertz
⏰6⃣0⃣⚽️ Gosens
⏰6⃣7⃣⚽️ Diogo Jota #EURO2020 pic.twitter.com/S7BQFCqqjR
Niemcy potwierdzili, że w ostatnich latach mają patent na Portugalczyków - sobotnia wygrana była piątą z rzędu. Wszystkie miały miejsce na wielkich imprezach, a w tych meczach zdobyli 15 goli. Druga seria gier odmieniła sytuację w grupie F. Prowadzi Francja z dorobkiem czterech punktów, przed Niemcami i Portugalią - po trzy, przy czym Ronaldo i spółkę na zakończenie czeka pojedynek z mistrzami świata.
Dlatego w najlepszym położeniu wydają się być Niemcy, którzy w środę w Monachium podejmą podbudowanych remisem z "Trójkolorowymi", ale i zmęczonych po dwóch heroicznych pojedynkach Węgrów.
Bramki: 1:0 Cristiano Ronaldo (15), 1:1 Ruben Dias (35-samobójcza), 1:2 Raphael Guerreiro (39-samobójcza), 1:3 Kai Havertz (51), 1:4 Robin Gosens (60-głową), 2:4 Diogo Jota (67).
Żółta kartka - Niemcy: Kai Havertz, Matthias Ginter
Sędzia: Anthony Taylor (Anglia). Widzów 12 926.