Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk zajęli trzecie miejsce w klasie UTV, a Jakub Przygoński był piąty w klasyfikacji samochodów na 10. etapie Rajdu Dakar. Z powodu wypadku wycofał się lider klasyfikacji motocyklistów Chilijczyk Jose Ignacio Cornejo Florimo.
Dzień wcześniej z trzeciego miejsca w UTV cieszyli się Marek Goczał i Rafał Marton. Wówczas Michała Goczała i Gospodarczyka szans na czołowe miejsce pozbawiły problemy techniczne, ale w środę powetowali sobie te straty.
Etap wygrał zwycięzca z 2017 roku w rywalizacji quadów i drugi zawodnik ubiegłorocznego Dakaru w UTV Rosjanin Siergiej Kariakin, a drugie miejsce zajął amerykański kierowca Austin Jones. Marek Goczał i Rafał Marton uzyskali ósmy czas.
W klasyfikacji generalnej prowadzi Chilijczyk Francisco Lopez Contardo o 10 minut przed Jonesem i o 42 przed Aronem Domżałą. Michał Goczał zajmuje czwarte miejsce, a jego brat Marek - dziewiąte.
Na dotychczasowe tory po wtorkowych stratach poniesionych z powodu przebijanych opon powrócił Przygoński (Toyota). Jadący z niemieckim pilotem Timo Gottschalkiem kierowca Orlen Teamu uzyskał piąty czas dnia i w klasyfikacji generalnej jest nadal czwarty. Do zajmującego trzecie miejsce Hiszpana Carlosa Sainza (Mini) ma jednak aż ponad godzinę straty.
Fajnie było wreszcie złapać oddech, 10. etap był dla nas miłosierny. Nie mieliśmy przebitych opon, nawierzchnia była gładka, jedynym problemem był kurz, który utrudniał jazdę
- powiedział na mecie Przygoński.
Zmienił się lider wśród motocyklistów. Na 90 kilometrów przed końcem liczącego 342 kilometry odcinka specjalnego jadący Hondą Chilijczyk miał upadek. Zdołał się pozbierać i dojechał do mety z kilkunastominutową stratą do zwycięzcy Amerykanina Rickyego Brabeca (Honda), ale po badaniach lekarskich okazało się, że nie będzie w stanie dłużej uczestniczyć w rajdzie. W tej sytuacji nowym liderem został trzeci w środę Argentyńczyk Kevin Benevides (Honda), który o niespełna minutę wyprzedza Brabeca. Konrad Dąbrowski ukończył etap z Neomu do Al-Uli na 28. miejscu i w klasyfikacji generalnej jest 30.
Szóste miejsce zajął w środę jadący quadem Kamil Wiśniewski i jest szósty w klasyfikacji generalnej. Nowym liderem został Argentyńczyk Manuel Andujar. Drugi etap z rzędu wygrał kierujący ciężarówką Czech Martin Macik, ale po 10 etapach na czele są trzy Kamazy.
Czwartkowy, 11. etap prowadzi z Al-Ula do Janbu. Ma 557 km, z czego 511 to odcinek specjalny.