W 2014 roku wygrana z Niemcami 2:0, w następnym awans na mistrzostwa Europy, w 2016 ćwierćfinał turnieju we Francji, a teraz awans na mundial w Rosji - ostatnie lata to nieprzerwane pasmo sukcesów Adama Nawałki.
Nawałka był świetnie zapowiadającym się piłkarzem, ale jego karierę przerwały kontuzje. W pracy selekcjonera los mu już nie przeszkadza. Awans na mistrzostwa świata w Rosji, w przypadku Polaków ósmy w historii i pierwszy od 2006 roku, został przypieczętowany w niedzielę w Warszawie zwycięstwem nad Czarnogórą 4:2.
Jednocześnie obecny selekcjoner został pierwszym szkoleniowcem w historii, który wprowadził polski zespół do mistrzostw Europy i świata, a także do dwóch kolejnych wielkich piłkarskich imprez (awanse do MŚ 2006 i Euro 2008 były dziełem dwóch trenerów - Pawła Janasa oraz Leo Beenhakkera).
Nawałka to miłośnik porządku i dyscypliny, znany z twardej ręki wobec podopiecznych. Skupiony na swoich obowiązkach, wymagający wobec siebie i podwładnych. Z Nawałką można odnieść sukces albo... iść swoją drogą.
Słynął z ciężkich treningów w czasie przygotowań drużyn klubowych. Zdarzało się, że organizował zajęcia o szóstej rano. Kiedy Górnik sprzedał Milika do Bayeru Leverkusen, młody zawodnik pytany, czy da sobie radę w niemieckiej lidze stwierdził, że po katorżniczych zajęciach Nawałki nie ma mowy o zaległościach fizycznych.
O tym szkoleniowcu mówi się, że jest perfekcjonistą w każdym calu. Dużą wagę przywiązuje nie tylko do treningów, ale i wypowiadanych przez siebie słów. Unika kontrowersyjnych wypowiedzi, wszystkie są przemyślane i bez fajerwerków.
Szerokim echem odbiła się sprawa kapitana - Nawałka powierzył opaskę na stałe Robertowi Lewandowskiemu. Napastnik Bayernu odwdzięczył się selekcjonerowi znakomitą grą w eliminacjach ME 2016 i kwalifikacjach MŚ 2018.
Nawałka potwierdził, że ma świetną rękę również do piłkarzy przez wielu już skreślonych na międzynarodowym poziomie. Powoływał do kadry m.in. Krzysztofa Mączyńskiego i Sebastiana Milę, a ci jesienią 2014 roku odwdzięczyli się bramkami. Pierwszy trafił ze Szkocją w Warszawie, a drugi - z Niemcami w Warszawie i z Gruzją w Tbilisi. Mączyński pojechał na Euro i wciąż odgrywa w kadrze istotną rolę, a w niedzielę strzelił pierwszą bramkę Czarnogórze.
Selekcjoner już ponad trzy lata temu przyjął zasadę, że nie będzie rozmawiać z dziennikarzami i pozostał w tym konsekwentny. Publicznie udziela się jedynie podczas konferencji prasowych. Dziennikarze nie protestują, bo Nawałkę bronią wyniki.