Artur Szpilka został brutalnie znokautowany w drugiej rundzie walki w Londynie przez Brytyjczyka Derecka Chisorę. Bokserski pojedynek zapowiadany jako wojna w kategorii ciężkiej zakończył się szybko dramatyczną porażką Polaka, który długo nie był w stanie podnieść się z desek.
Szpilka chciał wojny w ringu i można powiedzieć, że dostał to czego pragnął. Jednak na pewno nie spodziewał się takiego zakończenia starcia. W drugiej rundzie Polak znalazł się przy linach i po mocnych ciosach rywala padł na deski.
Jego kibice przeżyli chwilę grozy, bo Szpilka długo leżał ogłuszony. Po kilku minutach udało mu się wstać przy pomocy sekundantów, ale widać było, że cały czas jest zamroczony. Zabrano go do szatni, gdzie udzielana jest mu dalsza pomoc medyczna.
Potężne bomby prawą ręką zakończyły krótką walkę
Chisora w tej walce nie pokazał niczego wielkiego, ale zasłużenie triumfował. 30-letni Szpilka, który doznał czwartej porażki w zawodowym ringu, w tym trzeciej przez nokaut będzie się musiał teraz poważnie zastanowić nad swoją sportową przyszłością.