Polscy piłkarze ręczni na mistrzostwach świata pokonali w Krakowie 26:22 Iran. Biało-czerwoni już wcześniej stracili szansę awansu do ćwierćfinału i w niedzielę zakończyli udział w mundialu.
Nasi szczypiorniści mundial rozpoczęli od przegranych w katowickim Spodku z mistrzami olimpijskimi - Francuzami oraz Słowenią. Dzięki pokonaniu Arabii Saudyjskiej Biało-czerwoni awansowali do drugiej fazy turnieju, którego Polska jest - wraz ze Szwecją - współgospodarzem. Kolejna porażka - tym razem z wyżej notowanymi Hiszpanami - definitywnie przekreśliła jednak szansę zespołu prowadzonego przez Patryka Rombla na awans do ćwierćfinału.
Pomimo tego Biało-czerwoni z mistrzostwami świata pożegnali się w dobrym stylu. Najpierw pokonali w Krakowie Czarnogórę, a w niedzielę nie dali szans Irańczykom.
Teraz już gramy o pietruszkę, ale chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Chcemy zakończyć mistrzostwa na jak najwyższym miejscu, żeby udowodnić, że cztery lata pracy z trenerem Romblem nie były zmarnowane
- mówił w TVP Sport Ariel Pietrasik.
Fajnie, że tylu kibiców przyszło, by nas wspierać i chcemy się im odpłacić dobrą grą
- dodał rozgrywający reprezentacji Polski w przerwie meczu z Iranem.
Dziękujemy za waszą obecność 😍@handballpolska @krakow_pl @malopolskaPL @TAURONArenaKrk #sticktogether pic.twitter.com/so5csiBcS2
— Mistrzostwa Świata 2023 Polska | Szwecja (@handball2023) January 22, 2023
Dzięki zwycięstwo z Iranem Biało-czerwoni kończą zmagania na czwartym miejscu w tabeli i w mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych zostaną sklasyfikowani na miejscach 13-16.