W meczu wieczoru w Lidze Mistrzów drużyna FC Barcelony wygrała na Camp Nou 2-1 z Dynamem Kijów. Ukraińcy wstydu nie przynieśli, będąc przez cały mecz równorzędnymi przeciwnikami dla Hiszpanów. Bramkę dla gości zdobył reprezentant Polski, Tomasz Kędziora, ale nie została ona uznana. Podkręcona piłka przed jego strzałem opuściła boisko.
Barcelona wyszła na prowadzenie szybko, już w piątej minucie po tym, jak jeden z młodych obrońców Dynama sfaulował Lionela Messiego w polu karnym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł sam poszkodowany i strzelił swojego 121. gola w europejskich pucharach (w swoim 150 meczu w nich). Chwilę potem powinno być 2-0, ale piłka najpierw odbiła się na linii bramkowej gości, a następnie na pustą bramkę nie trafił Antoine Griezmann.
Z biegiem czasu mecz stawał się coraz bardziej wyrównany, a Dynamo dochodziło do naprawdę dobrych sytuacji strzeleckich. Na posterunku był jednak powracający do bramki Barcelony Marc-André ter Stegen. Wybronił on łącznie pięć akcji, w których kijowianie mogli, a nawet powinni strzelić gola. Z drugiej strony bardzo dobrze radził sobie młody Rusłan Neszczeret.
The Wall. Is. Back. pic.twitter.com/YwWcTsOGPN
— FC Barcelona (@FCBarcelona) November 4, 2020
#Messi nails a picture-perfect free kick from 25 meters out but somehow, some way, it's saved by Ruslan Neshcheret! 😱😱😱 pic.twitter.com/6mIXSEwNDP
— FC Barcelona (@FCBarcelona) November 4, 2020
Wynik powiększyli jednak Katalończycy, po wrzutce z lewej strony i dobrym uderzeniu głową Gerarda Pique. Dynamo od tej pory naciskało jeszcze bardziej, ale udało się strzelić tylko jednego gola - gdyż wspomniany strzał Kędziory nie został uznany. W 75. minucie nadzieję przyjezdnym dał Wiktor Cygankow, ale na nadziejach się zakończyło.
FC Barcelona - Dynamo Kijów 2-1 (1-0)
Bramki: Messi 5 (k), Pique 65 - Cygankow 75
Our line-up!#FCDKLive #BarcelonaDynamo pic.twitter.com/mPVxNLSvDh
— FC Dynamo English (@dynamokyiven) November 4, 2020