Co ciekawe Lisek wystartował w tym sezonie w hali dopiero po raz drugi, a już zdołał odnieść tak wielki sukces. Poprzedni rekord Polski należał od 2011 roku do Pawła Wojciechowskiego (5,91 m).
24-latek od dawna zapowiadał, że interesuje go atak na rekord. Lisek podkreślał, że czuje się mocny i wie, że może tego dokonać. Trenował pod okiem Marcina Szczepańskiego, już na igrzyskach w Rio de Janeiro zajął czwarte miejsce. W hali zajmował trzecie miejsce na mistrzostwach świata (2016), rok temu był trzeci w MŚ także na stadionie i podczas halowych mistrzostw Europy (2015).
Lisek wcale nie chciał skończyć w Cottbus na 5,92, atakował jeszcze poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6 m, ale nie udało mu się pokonać tej wysokości.