Polacy przegrali 1:2 ze Słowacją w pierwszym meczu młodzieżowych mistrzostw Europy, a po ostatnim gwizdku opinię publiczną bardzo ostrą wypowiedzią zszokował najmłodszy kadrowicz w zespole Marcina Dorny, Krystian Bielik. - Zabrakło jaj - stwierdził obrońca Arsenalu Londyn.
- Do następnego meczu musimy podejść bardziej zdecydowanie, z takim jajem, bo w meczu ze Słowacją zabrakło nam jaj. Musimy pokazać, że je mamy i zgarnąć trzy punkty. Wówczas wróci do nas wiara w awans. Najgorsze jest to, że moim zdaniem my gramy tak jak trenujemy. Treningi nie były na najlepszym poziomie. Mamy łatwe rozegranie bez przeciwnika i to tempo nie jest na najlepszym poziomie i to samo jest potem w meczu - rzucił w strefie wywiadów piłkarz.
Jego słowa wywołały niemałe zamieszanie wśród kibiców i w sztabie reprezentacji Polski, która liże rany po niespodziewanej porażce ze Słowacją.
- Sytuacja została wyjaśniona wewnątrz drużyny. Krystian przeprosił za nieprawdziwe sformułowanie i w sobotę na stronie PZPN ukaże się jego oświadczenie - tłumaczył rzecznik kadry U-21 Paweł Drażba.
Rzeczywiście tak się stało. Bielik wydał oświadczenie, w którym przeprosił trenera i kolegów z drużyny.
"Przepraszam za wczorajsze słowa, które wypowiedziałem pod wpływem meczowych emocji. Szanuję trenera, cały sztab szkoleniowy, a moja ocena była krzywdząca i niefortunna. Popełniłem błąd, za który jeszcze raz przepraszam. Sprawa została już wyjaśniona wewnątrz drużyny i jest zamknięta. Od teraz skupiamy się wyłącznie na jak najlepszym przygotowaniu się do drugiego meczu mistrzostw Europy ze Szwecją. To jest dla nas najważniejsze" - napisał zawodnik.
- Temat jest zamknięty i nie będziemy tego roztrząsać. Wyjaśniliśmy tę sprawę wewnątrz zespołu - podsumował sprawę napastnik Dawid Kownacki.
Co ciekawe w Bielika mocno wierzą angielskie media. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy, które rozpoczęły się w Polsce, wzbudzają zainteresowanie wśród wielu komentatorów na Starym Kontynencie. Brytyjski dziennik „Guardian” przygotował listę najlepszych piłkarzy, których można zobaczyć podczas młodzieżowego Euro. Znalazł się na niej Polak Krystian Bielik.
Serb Andrija Zivkovic, Niemiec Serge Gnabry, Włoch Gianluigi Donnarumma, Hiszpan Sandro Ramirez, Szwed Joel Asoro, Portugalczyk Bruma, Czech Patrick Schick, Słowak Laszlo Benes i właśnie Bielik to zdaniem angielskich dziennikarzy największe talenty, jakie będą biegały po polskich boiskach podczas Euro. „Gospodarze nie awansowali na ME U-21 od 1994 roku, ale teraz stają przed szansą, by pokazać się z dobrej strony. Bielik to silny obrońca lub defensywny pomocnik, który trafił do Arsenalu w styczniu 2015 roku. Nie przebił się jeszcze do pierwszej drużyny i grał na wypożyczeniu do Birmingham City, a w kadrze U-21 jeszcze nie występował, ale powinien dostać na mistrzostwach swoją szansę” - czytamy.
Bielik późno dołączył do zespołu prowadzonego przez Marcina Dornę, jednak podczas zgrupowania kadry młodzieżowej w Arłamowie zrobił na sztabie trenerskim bardzo dobre wrażenie. W zakończonym sezonie angielskiej Championship 19-letni Polak wystąpił w 10 meczach - był podstawowym zawodnikiem Birmingham, do którego trafił w styczniu 2017 roku.
W poniedziałek o godz. 20:45 Polacy zmierzą się w Lublinie ze Szwecją.
Źródło: niezalezna.pl
#Młodzieżowe Mistrzostwa Europy #reprezentacja Polski #Krystian Bielik
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mch