Dzisiaj na briefingu prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz poinformował, że prawie 79 proc. ogółu szkół i przedszkoli w Polsce zamierza wziąć udział w strajku. Zgodnie z zapowiedziami związku strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia, ma być bezterminowy.
Jak podaje ZNP – z danych zebranych z okręgów związku do dnia dzisiejszego – wynika, że w strajku zamierza wziąć udział 78,975 proc. ogółu szkół i przedszkoli w całym kraju. Nie są to jeszcze pełne dane, brakuje m.in. części danych z woj. podkarpackiego.
Największy odsetek szkół deklaruje przyłączenie się do akcji strajkowej w województwach: kujawsko-pomorskim (91 proc.), łódzkim (87 proc.), warmińsko-mazurskim (87 proc.) i wielkopolskim (84 proc.).
Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych w styczniu rozpoczęły procedury sporu zbiorowego rozpoczęły, w ich ramach przeprowadziły referenda strajkowe. W referendach zadały pytania:
"Czy wobec niespełnienia żądania dotyczącego podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, innych pracowników pedagogicznych i pracowników niebędących nauczycielami o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r., jesteś za przeprowadzeniem w szkole strajku począwszy od 8 kwietnia br.?".
Według ZNP, aż 91,2 proc. szkół i przedszkoli – spośród tych, w których odbyły się referenda – pracownicy wyrazili zgodę na strajk.
Termin zapowiedzianego protestu zbiega się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury.
W poniedziałek po posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego Broniarz mówił, że "nie ma konkretów".
"Nadal jesteśmy w sferze przeszłości: Zrobiliśmy tak dużo. Rodzi się samoistne pytanie. Skoro jest tak dobrze, to dlaczego 600 tysięcy nauczycieli postanowiło strajkować? Gdzie tu niezrozumienie komunikacyjne?"
- mówił w rozmowie z dziennikarzami w przerwie posiedzenia. Pytany, czy rząd przedstawił jakieś nowe propozycje, Broniarz mówił, że "na stół wyłożono parę ciastek”.