W poniedziałek Paweł Kasprzak z ruchu Obywatele RP poinformował w mediach społecznościowych, że następnego dnia odbędzie się „spotkanie konsultacyjne” z ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem. Zapowiadano udział „organizacji obywatelskich”, które – jak wskazywano – miały przedstawić swoje postulaty dotyczące funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.
Żurek spotkał się z... aktywistami
Dziennikarze Telewizji Republika postanowili sprawdzić, kim są owi przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego.
Na miejsce udał się reporter stacji, Michał Gwardyński, który zarejestrował przybycie kilku rozpoznawalnych aktywistów. I nie są to postacie "pozytywne".
Bo - wśród nich znalazł się Mateusz Kijowski, były lider Komitetu Obrony Demokracji, który – co budzi szczególne kontrowersje – jest prawomocnie skazany w tzw. aferze fakturowej. Nie zabrakło też innych znanych twarzy. Z prokuratury wyszedł m.in. Bartosz Kramek, Stanisława Skłodowska z Lotnej Brygady Opozycji, czy znana prowokatorka Katarzyna Augustynek.
W Prokuraturze Regionalnej w Warszawie zakończyło się spotkanie przedstawiciela resortu sprawiedliwości z całym uniwersum: Kijowski, Lempart, Kocjan i Kolmasiak (Akcja Demokracja), Kramek, Kasprzak, Lotna Brygada Opozycji, Szczurek. pic.twitter.com/AWf8Ctxmlc
— Marcin Dobski (@szachmad) November 24, 2025
Więcej w tekście: Konsultacje z Żurkiem, a na nich "aktywiści". Lista gości - był nawet skazany w aferze fakturowej
Przydacz o "żulerce" wspierającej Tuska
Spotkanie jest głośno komentowane zarówno przez opozycję, jak i środowiska prawnicze. Skomentował je również Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydent RP, goszcząc na antenie Polsat News.
Nie wiem czy można traktować poważnie pana Żurka. Widać że on jest przepełniony pewną emocją, jakąś chęcią realizacji wendetty, zemsty i zbiera takie środowisko, nawet w ostatnim czasie słyszałem, że już najbardziej jakichś takich skrajnych, powiedziałbym, nie chcę używać mocnego słowa, ale takiej żulerki wspierającej Donalda Tuska, zaprasza ich do dyskusji w prokuraturze
– ocenił.
"O czym? Pani Kasia Augustynek, czy jak ona się tam nazywa, hejterka, wyzywająca ludzi na ulicach, policjantów, ona ma dyskutować o praworząności w Polsce? Panie Żurek, bój się pan Boga" - dodał.