Nie chciałbym tego komentować, bo nie widziałem tych materiałów. Dzisiaj o każdym można napisać cokolwiek. Miło mi, że ktoś "dał zlecenie" panu Piotrowi Nisztorowi na mnie. W 1987 roku miałem około 22 lat, więc byłem wtedy dosyć młody. Nie chciałbym się negatywnie wypowiadać na temat kogokolwiek, bo niedobrze jest mówić o ludziach źle – powiedział portalowi Niezalezna.pl Sławomir Horbaczewski.
Z dokumentów opublikowanych na Twitterze przez Piotra Nisztora wynika, że znany ekonomista Sławomir Horbaczewski był zarejestrowany jako tajny współpracownik SB o ps. Andrzej. Miał zostać pozyskany w 1987 roku.
Sławomir Horbaczewski, dyżurny ekspert ekonomiczny, bankowowiec, doradzający PAD przy projekcie ustawy frankowej, byl zarejestrowany przez SB jako tajny współpracownik o ps. Andrzej. Z dokumentów wynika, ze miał zostac pozyskany na zasadzie dobrowolności w 1987 r. pic.twitter.com/y0ofsH2Xsk
— Piotr Nisztor (@PNisztor) 20 lutego 2018
Nie chciałbym tego komentować, bo nie widziałem tych materiałów. Dzisiaj o każdym można napisać cokolwiek. Miło mi, że ktoś "dał zlecenie" panu Piotrowi Nisztorowi na mnie. W 1987 roku miałem około 22 lat, więc byłem wtedy dosyć młody. Nie chciałbym się negatywnie wypowiadać na temat kogokolwiek, bo niedobrze jest mówić o ludziach źle
– powiedział Niezalezna.pl Sławomir Horbaczewski.
W ocenie ekonomisty - "to znaczy, że dla kogoś jestem zagrożeniem, a pan Piotr Nisztor podjął się tego zlecenia".
Dziwi mnie to, a wręcz byłem zaskoczony, że pan Piotr Nisztor nie wspomniał o mnie w swojej wydanej niedawno książce o historii polskiej bankowości. W tej książce nawet o mnie nie wspomniał, a ja byłem szalenie ważną postacią w Banku Handlowym, to musi być jakaś nagła sprawa. W tej książce napisane jest m.in., że dyrektor centrum operacji kapitałowych, było napisane, że odszedłem w związku z prywatyzacją banku, ale nie było wspomniane moje nazwisko
– dodał.