Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

"Zła droga od wiary do ideologii". Papież ostrzega o "zamykaniu się we własnych ideach"

Na niebezpieczeństwo odejścia od wiary i zamknięcie się w ideologii wskazał Ojciec Święty podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. W swojej homilii papież odniósł się do pierwszego czytania dzisiejszej liturgii z Księgi Proroka Jonasza (Jon 3, 1-10), mówiącego o nawróceniu Niniwy.

Autor: redakcja

W czytanym dziś fragmencie Bóg przemawia ponownie do Jonasza i tym razem Jonasz jest posłuszny, udaje się do Niniwy, a jej mieszkańcy uwierzyli w jego słowo i chcieli się nawrócić, zaś „Bóg ulitował się nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej”.

Komentując to wydarzenie papież podkreślił upór Jonasza, który sprawił, że zezłościł się on na Boga, który jest w jego opinii zbyt miłosierny.

- Bóg nas nigdy nie opuszcza, puka do drzwi serca, aż do końca. Natomiast Jonasz jest uparty, ponieważ pojmował on wiarę jako uwarunkowaną. Jest on wzorem tych chrześcijan, którzy warunkują swoją wiarę, jakby mówiąc: «Jestem chrześcijaninem, pod warunkiem, że sprawy będą rozwiązywane tak, jak chcę». Nie, taka postawa nie jest chrześcijańska. To jest herezja. Tak być nie może... Chrześcijanie stawiający warunki Bogu, stawiający warunki wierze, a także działaniu Boga

 – powiedział Ojciec Święty.

Papież podkreślił, że to stawianie warunków sprawia, iż wielu chrześcijan „zamyka się we własnych ideach i ostatecznie dochodzi do ideologii: jest to zła droga od wiary do ideologii” - stwierdził Franciszek.

Zaznaczył, że dzisiaj wiele jest takich postaw chrześcijan lękających się rozwoju, wyzwań życia, wyzwań, jakie stawia nam Pan. Wyzwań historii. Są przywiązani do własnych przekonań, ideologii. Wolą ideologię od wiary i oddalają się od wspólnoty, boją się powierzyć w ręce Boga, wolą wszystko osądzać, ale z perspektywy małości swego serca.

- Są nam dzisiaj ukazane dwie postacie Kościoła: Kościół ideologów, którzy zagrzebują się w swoich ideologiach, i Kościół, który ukazuje Pana, który staje się bliski wszystkich spraw, który się nie brzydzi: nic dla Pana nie jest obrzydliwe. On staje się bliski, tak jak stawał się bliski, by pogłaskać trędowatych i chorych. Ponieważ przyszedł, by uzdrowić, przyszedł aby zbawić, a nie potępić

 – stwierdził Franciszek na zakończenie swej homilii.

Autor: redakcja

Źródło: PAP, niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane