Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Zgromadzenie narodowców pod okiem prokuratury. „Niektóre wypowiedzi mogą wyczerpywać znamiona przestępstwa”

Prokuratura poleciła dziś policji wszczęcie dochodzenia w sprawie niedzielnego zgromadzenia narodowców z udziałem Piotra Rybaka, w 74. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz – poinformował zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka.

Zdjęcie ilustracyjne, Auschwitz
Zdjęcie ilustracyjne, Auschwitz
pxhere.com/creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/

"Zarejestrowano przebieg tego zgromadzenia. Policja dokonała wstępnej analizy zapisów rejestratorów, po której uznała za właściwe przekazanie całości materiału do prokuratury celem podjęcia decyzji, co dalej robić w tej sprawie. My – również po wstępnej analizie tego materiału – stwierdziliśmy, że niektóre wypowiedzi uczestników tego zgromadzenia mogą wyczerpywać znamiona przestępstwa"

– powiedział zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka.

Dodał, że chodzi o podejrzenie o publiczne nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym lub rasowym.

"W związku z tym, że takie uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa z tego artykułu zaistniało, w dniu dzisiejszym poleciliśmy wszczęcie przez komendę powiatową policji w Oświęcimiu dochodzenia w tej sprawie. Jest ono prowadzone pod nadzorem prokuratury" – wyjaśnił.

Informacje o nadzorze prokuratury nad dochodzeniem potwierdziła rzecznik komendanta powiatowego policji w Oświęcimiu asp. sztab. Małgorzata Jurecka. Jak powiedziała, prowadzona jest analiza materiału "pod kątem tego, czy doszło do popełnienia przestępstwa".

"Nie było zgłoszeń (po zgromadzeniu narodowców – red.), natomiast policjanci przeanalizowali nagrania. Wysłali materiały do prokuratury, która zleciła przeprowadzenie dochodzenia w celu stwierdzenia, czy doszło do popełnienia przestępstwa" – powiedziała Jurecka. Jak dodała, chodzi o materiały własne policji.

"Myślę, że trzeba podejść do tego na spokojnie. Przeanalizować i po analizie – podejrzewam – będzie powołany biegły, który oceni ten materiał"

– mówiła Jurecka.


W niedzielę odbyły się uroczyści w 74. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz. Główne obchody, na które przybyło ponad 50 byłych więźniów tego i innych obozów, odbyły się w budynku tzw. Centralnej Sauny na terenie byłego obozu Auschwitz II-Birkenau, gdzie od grudnia 1943 r. Niemcy przyjmowali więźniów do obozu. W uroczystości uczestniczył premier Mateusz Morawiecki, duchowni różnych religii, dyplomaci m.in. z Rosji i Izraela. Patronował im prezydent Andrzej Duda. 27 stycznia na świecie obchodzony jest jako Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

Przed oficjalnymi uroczystościami około dwustu narodowców przemaszerowało od oświęcimskiego dworca kolejowego do byłego obozu Auschwitz I. Przeciwko nim protestowało kilka osób z transparentem "Faszyzm stop!" i flagą Izraela. Przedstawiciel jednego ze środowisk narodowych Piotr Rybak, będący inicjatorem marszu, mówił, że "patrioci polscy, narodowcy, nacjonaliści" upomnieli się o najwyższe wartości: Boga, Honor, Ojczyznę.

Według krakowskiej "Gazety Wyborczej", Rybak miał pytać uczestników marszu:

"Czy my jesteśmy krajem niepodległym?" "Czas walczyć z żydostwem i uwolnić od niego Polskę! Gdzie są rządzący tym krajem? Przy korycie! I to trzeba zmienić"

– miał wykrzykiwać Rybak.

Do sprawy odnieśli się dziś politycy. Jacek Sasin w tym kontekście skomentował wpis na Twitterze lidera PO Grzegorza Schetyny, który stwierdził: "Faszyści i antysemici w Auschwitz to obraza wszystkich ofiar obozu, Holocaustu i II wojny. Tolerowanie takich zachowań przez obecny rząd jest moralnie ohydne i szkodzi Polsce. Nowy rząd wybrany po wyborach skończy z takimi ekscesami natychmiast".

Według Sasina, Schetyna próbuje oskarżać rząd PiS za "godną pożałowania manifestację". Jak wskazał, manifestacja była legalna, ponieważ zgodę na nią wyraził prezydent Oświęcimia.

"A prezydentem jest były polityk PO Janusz Chwierut. Jeśli Grzegorz Schetyna chciał jakiekolwiek władze piętnować, to powinien piętnować władze samorządowe, które wyraziły taką zgodę"

- stwierdził Sasin.

Zwrócił również uwagę, że służby zabezpieczyły materiał dowodowy. "Jeśli zostało popełnione przestępstwo, to zostaną wyciągnięte konsekwencje" - zadeklarował Sasin.

"Jeśli padły tam słowa podżegające do przestępstwa, podżegające do nienawiści, jeżeli zostało złamane prawo, (to) służby i prokuratura, cały wymiar sprawiedliwości, bezwzględnie wyciągną z tego konsekwencje"

- podkreślił również Michał Dworczyk w Radiu Zet.

Dworczyk zaznaczył, że "przykre jest to, iż ta sprawa zostaje wykorzystana politycznie już w tej chwili, dlatego że prominentni działacze Platformy Obywatelskiej już formułują taką tezę, że w Polsce mają miejsce akty antysemityzmu". "Namawiam do tego, aby trzymać się faktów" - zaapelował.

"Fakty są takie, że zaglądając do raportu opublikowanego w listopadzie 2018 r. przez Agencję Praw Podstawowych UE, to jest oficjalny raport UE na temat antysemityzmu, Polska jest tam na jednym z ostatnich miejsc, gdzie dochodzi do incydentów antysemickich"

- wskazał. Dworczyk - przytaczając dane z tego raportu - podał, że w Niemczech było 1 tys. 504 takich incydentów, w Wielkiej Brytanii - 1 tys. 382, zaś w Polsce - 73. Jak dodał w 2015 r. w Polsce było 167 takich incydentów, więc - jak zauważył - ich liczba spada.

"Jeśli się potwierdzą te informacje, że takie poglądy były wygłaszane, takie okrzyki wznoszone - to oczywiście będzie reakcja, bo to jest łamanie prawa w Polsce"

- powiedział dziś w radiowej Trójce wiceminister kultury Jarosław Sellin .

Zdaniem Sellina, "niestety sukcesem tego typu osób jest to, że ciągle wspominamy ich nazwiska, że zbiorą grupkę kilkudziesięciu osób i nagłaśniamy to". Jak dodał, "niestety w mediach również".

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#prokuratura #74. rocznica wyzwolenia Auschwitz #Pitor Rybak #zgromadzenie #Oświęcim

redakcja