Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych w specjalnym stanowisku odniósł się do doniesień dotyczących przeprowadzonej w 2024 roku i nagłośnionej przez media przypadku aborcji w 9. miesiącu ciąży.
Zespół przypomniał stanowisko Kościoła odnośnie do aborcji oraz stanowczo zareagował na uśmiercanie nienarodzonych dzieci i wykorzystywanie psychiatrii w celu uzasadnienia tych działań.
Eksperci Episkopatu zwrócili uwagę na gwałtowny wzrost przeprowadzonych aborcji w roku 2024 w stosunku do roku 2023. Podstawą do przeprowadzenia większości z nich były zaświadczenia psychiatryczne. "Wydaje się to świadczyć o wejściu polskiej medycyny na równię pochyłą" – napisali członkowie Zespołu KEP. Dodali, że „z moralnego punktu widzenia, sytuacja dowodzi klęski systemu ochrony zdrowia w Polsce”.
Przypadek z Oleśnicy
Odnieśli się także do głośnego medialnie przypadku, gdy dr Gizela Jagielska zastrzykiem w serce z chlorku potasu uśmierciła chore dziecko znajdujące się w łonie matki.
Eksperci zwrócili uwagę, że nie było jednozncznej pewności, co do stanu zdrowia dziecka, jaki mógłby nastąpić i nienarodzonego malca, u którego wcześniej stwierdzono wrodzoną łamliwość kości. Zdaniem zespołu niepewność tę zaczęto uznawać za "rację rzekomo usprawiedliwiającą uśmiercenie w łonie matki nawet dziecka będącego w okresie końcowym ciąży".

Autorzy dokumentu podkreślili, że specjalistyczne ośrodki proponują w podobnych przypadkach terapeutyczne, a tym samym etyczne rozwiązania, poczynając od porodu przez cesarskie cięcie, aż po objęcie dziecka wysokospecjalistyczną terapią pediatryczną.
„Argument, że zabójstwo donoszonego dziecka jest korzystniejszym rozwiązaniem dla matki niż przeprowadzenie bezpiecznego porodu metodą cesarskiego cięcia jest w opinii Zespołu Ekspertów absurdalny”
– czytamy w stanowisku.
Eksperci KEP zwrócili też uwagę na to, że „psychiatria nie może zagwarantować, że po uśmierceniu nienarodzonego dziecka jego matka stanie się zdrowa” oraz, że nie istnieje metoda leczenia zaburzeń psychicznych metodą „terminacji ciąży”.
Łamanie zasad etyki lekarskiej
Zdaniem ekspertów KEP wskazywanie przez lekarzy psychiatrów zaburzeń stanowiących przesłanki do aborcji łamie art. 39 Kodeksu Etyki Lekarskiej, który mówi o tym, że „podejmując działania lekarskie u kobiety w ciąży, lekarz równocześnie odpowiada za zdrowie i życie nienarodzonego dziecka”.
Członkowie Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych po raz kolejny podkreślili, że prawna ochrona życia każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci, nie ma charakteru ideologicznego ani religijnego, ale jest wyrazem świadomości, że życie ludzkie jest dobrem najbardziej podstawowym. Przywołali też zapisy art. 38 i 48 Konstytucji RP nakładające na państwo obowiązek podejmowania działań w celu ochrony życia.
Z moralnego punktu widzenia, sytuacja dowodzi klęski systemu ochrony zdrowia w Polsce. Wydawane przez odpowiednie instytucje zarządzenia, wytyczne i podejmowane decyzje są wyrazem nasilania się procesów świadczących o narastającej demoralizacji i dekonstrukcji systemu opieki zdrowotnej, który w swoich założeniach powinien chronić życie i zdrowie obywateli.
– czytamy w stanowisku.
"Nie da się pogodzić zobowiązania państwa do opieki nad chorymi z chorobami rzadkimi z milczącym usankcjonowaniem zabójstwa dziecka z rzadką chorobą genetycznie uwarunkowaną” – napisali.