Sąd podtrzymuje stanowisko, które zostało przedstawione. Dziękuję państwu. Zechcecie państwo opuścić salę ze względu na fakt, że posiedzenia odbywają się niejawnie - tak sędzia Ewa Jethon pożegnała się z przedstawicielami mediów, których wyprosiła za drzwi sali sądowej. I to mimo merytorycznego apelu obrońców oskarżonych, by posiedzenie mogło przebiec jawnie.
Rozpoczęło się posiedzenie w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie ws. zażalenia na decyzję Sądu Okręgowego o przedłużeniu aresztu dla księdza Olszewskiego i urzędniczek. Postanowienie o przedłużeniu wydała sędzia Magdalena Wójcik po tym, jak nielegalna Prokuratura Krajowa po raz kolejny zmieniła zarzuty wobec księdza i urzędniczek. Tym razem zarzucając im udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Wójcik wydała taką decyzję, mimo że Sąd Apelacyjny, a więc wyższej instancji, w lipcu nakazał skrócić areszt i oddalił część zarzutów, jakie całej trójce stawiała nielegalna prokuratura.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Po godz. 12 rozpoczęło się posiedzenie. Szeroka reprezentacja mediów zawnioskowała o możliwość rejestrowania audio-wizualnego.
- Niniejsze posiedzenie dotyczy rozpoznania zażalenia na przedłużenie tymczasowego aresztowania. Ta procedura nie stanowi wyjątku od reguły niejawności posiedzeń. W posiedzeniu mogą uczestniczyć obrońcy podejrzanych i prokurator. Pozostałe osoby poproszę, aby salę opuściły
Po chwili głos zabrali obrońcy oskarżanych i wsparli wniosek mediów.
- Sąd ma władzę, że posiedzenie, które normalnie odbywa się z wyłączeniem jawności, odbędzie się jawnie i dopuścić w takim posiedzeniu media - mówił mec. Michał Skwarzyński, przypominając casus sędziego Igora Tuleyi ws. wyborów w sali kolumnowej.
Mec. Krzysztof Wąsowski podkreślił, że sąd może wyłączyć niejawność posiedzenia na podstawie art. 8 ust. 2 konstytucji.
Do wniosku przyłączyli się wszyscy obrońcy - również Urszuli D. oraz Karoliny K., dwóch byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości.
- Sąd podtrzymuje stanowisko, które zostało przedstawione. Dziękuję państwu. Zechcecie państwo opuścić salę ze względu na fakt, że posiedzenia odbywają się niejawnie - odparła sędzia Jethon.