W ujawnionych aktach śledztwa dotyczącego "willi w Kazimierzu Dolnym" znajduje się rozmowa, która jednoznacznie świadczy o tym, że decyzję dotyczącą kanałów telewizyjnych w budynku podjęła Jolanta Kwaśniewska. W nagranej przez CBA rozmowie z Marią Jaworską, poprzednią właścicielką willi, Kwaśniewska instruowała kobietę, jakie stacje sportowe chciałby oglądać "Olek". Poniżej stenogram i nagranie tej rozmowy.
Rozmowa odbyła się 8 maja 2008 r.
Jolanta Kwaśniewska (JK) dzwoniła do Marii Jaworskiej (MJ).
MJ: Halo?
JK: Cześć, Maryniu. Jola mówi.
MJ: O dzień dobry. No przepraszam bardzo, myślałam, że nie możesz podnieść. A chciałam spytać, co robimy z tym.. tą.. tą.. Cyfrą? [...] Tak, bo no to jeżeli już, to wcześniej trzeba zadzwonić i tam się z nimi umówić, kiedy się oddaje ten dekoder i tak dalej.
JK: Aha, aha, rozumiem.
MJ: To co mam powiedzieć, że ma jeszcze poczekać? [...]
JK: I... tam na wiesz te, te no to że te sportowe kanały to bardzo dobrze, bo jak mówię teraz przy, przy wiesz tych mistrzostwach to fajna rzecz [...] Aha, aha. A poczekaj, czy w Cyfrze Plus tam są... nie to tylko na Polsacie cholernym są te mecze, nie?
MJ : Nie, nie wiem.
JK: Czy nie? Panie Marku, tylko na Polsacie są te mecze, te które będą teraz. .. w lidze? Ale ja, ja. .. my też nie mamy. My mamy Cyfrę wiesz, W tej Cyfrze nie ma przecież. .. przecież nie będziemy kupować, Wiesz Polsatu, teraz żeby Olek mógł sobie oglądnąć. ..
MJ : No.
JK: ...te mecze, nie? Marynia, zostawmy na razie tak jak jest. [niezrozumiałe] ( - - -)
MJ: No tak, tylko ja jeszcze chciałam, zapraszam cię na szkolenie ponieważ, nie, nie zakręciłaś pieca, tylko odkręciłaś.
JK: Ty żartujesz?!
MJ : Wczoraj byłam na szczęście w... rano, wcześnie pojechałam. Jakoś tak mówię: Boże, pójdę zobaczyć, czy czasem okna jakieś. Wiesz, nawet klamki były gorące!
JK: Coś podobnego!
MJ : No, no dobrze że tylko dwa dni. .. nawet nie całe. (. . .) To co? Zostawiamy tą Cyfrę? Czy jeszcze poczekam?
JK: Zostawmy ją, Zostawmy na razie, tak, tak, tak. Nie to [niezrozumiałe] nie wykombinuje.
Jak wskazuje się w aktach śledztwa - również decyzje dotyczące utrzymywania porządku oraz napraw realizowanych w willi Maria Jaworska omawiała z Jolantą Kwaśniewską.
Materiały upublicznione przez CBA wskazują, że Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy byli faktycznymi właścicielami nieruchomości i to oni podejmowali najważniejsze decyzje dotyczące domu w Kazimierzu Dolnym - stwierdził we wtorek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
"Materiały zamieszczone na stronie CBA – w szczególności zapisy rozmów Marii Jaworskiej (poprzedniej właścicielki), Jana Jaworskiego (syna b. właścicielki), Marka Michałowskiego (formalnego właściciela) i Jolanty Kwaśniewskiej - wskazują jednoznacznie, że formalny właściciel występuje w tej sprawie jedynie w dokumentach. W rzeczywistości nie jest dysponentem domu, ani nie ponosi kosztów jego utrzymania"
- dodał Żaryn.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych podkreślił, że z materiałów śledztwa wynika, że oficjalny właściciel willi "został podstawiony, gdy sprawa zakupu willi przez Kwaśniewskich zaczęła się pojawiać w mediach, zaś urząd skarbowy rozpoczął kontrolować stan majątku poprzedniej właścicielki Marii Jaworskiej". "Uznano, że Marek Michałowski – jako osoba bardzo bogata – nie wzbudzi żadnych podejrzeń urzędu skarbowego" - stwierdził Żaryn.
"Materiały upublicznione przez CBA wskazują, że Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy byli faktycznymi właścicielami nieruchomości. Oni podejmowali najważniejsze decyzje dotyczące domu w Kazimierzu Dolnym, oni również ponosili koszty jego utrzymania. Oni byli decydentami w sprawie sprzedaży nieruchomości"
- powiedział rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.