Przed Trybunałem Konstytucyjnym demonstrowało dzisiaj około 20 tysięcy osób, które domagały się doprowadzenie reformy sądownictwa do końca. Przemawiali nie tylko dawni opozycjoniści, ale też poszkodowani przez wymiar sprawiedliwości. I właśnie oni żądają przede wszystkim rozbicia bezkarności "nadzwyczajnej kasty".
W demonstracji pod hasłem "Obrońmy naszą suwerenność", uczestniczyli m.in. działacze opozycyjni z czasów PRL czy redaktor naczelny tygodnika "Gazeta Polska" Tomasz Sakiewicz, ale przede wszystkim działacze Klubów Gazety Polskiej, którzy przyjechali z całego kraju.
Uczestnicy manifestacji trzymali transparenty, na których znalazły się hasła: "Kasta? Basta. Precz z bezprawiem, w sądach", "Sądy i prokuratura w ręce suwerena", "Fałszywe sądy, złodziejskie rządy", "Stop sądokracji", "Kasta do kasacji, usunąć z zawodu przestępców w Togach", "Kasta do pełnej lustracji".
Nasz reporter rozmawiał z demonstrującymi i pytał o motywy pojawienia się przed gmachem TK.
Jesteśmy tu po to, po co przybyli wszyscy inni. Oczekujemy w końcu zmiany w polskim sądownictwie. Kasta musi być rozbita, a prawo ma być prawem
- powiedział nam członek klubu Gazety Polskiej z Ozorkowa.
Przyjechaliśmy po to, by bronić polskiej demokracji i polskich sądów przed postkomunistyczną pseudointeligencją
- mówił przewodniczący klubu Gazety Polskiej z Suwałk Grzegorz Kubaszewski.
Zobacz materiał: