Prokuratura skierowała do ostrowskiego sądu wniosek o skazanie kobiety. 59-latka ma zapłacić 2 tys. złotych grzywny oraz pokryć koszty postępowania
– powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
Na początku roku szkolnego 2016 w ostrowskim Gimnazjum nr 1 doszło do zatrucia salmonellą. Uczniowie i rodzice czterech klas, z okazji ślubowania pierwszaków, zorganizowali „słodki” poczęstunek. Kilka dni później z objawami zatrucia salmonellą do ostrowskiego szpitala trafiło łącznie 56 osób, głównie dzieci.
Skala zatrucia salmonellą był największa, jaką od lat zanotowano w powiecie ostrowskim
– powiedział dyr. ostrowskiego Sanepidu Andrzej Biliński.
Dodał, że ciasta i torty na tę uroczystość pochodziły z różnych źródeł, ale nie wszystkie wypieki były ze sprawdzonego źródła.
To były 4 torty przygotowane przez osobę, która twierdzi, że zajmuje się tym okazjonalnie. Skontrolowaliśmy wtedy miejsce produkcji i warunki, które nie odpowiadały sanitarnemu minimum. Ta osoba była nieprzygotowana technicznie i nie była również zarejestrowana. Cała produkcja tortów odbywała się niezgodnie z przepisami sanitarnymi
– powiedział Biliński.
Jak wyjaśnił prokurator Maciej Meler kobiecie postawiono zarzut nieumyślnego wprowadzenia szkodliwych dla zdrowia człowieka środków spożywczych.
A wszystko to w wyniku nie przestrzegania zasad higieny i nie posiadania odpowiednich warunków do przechowywania żywności
– wyjaśnił rzecznik.
59-latka przyznała się do winy i złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Po tym zdarzeniu dyr. ostrowskiego Sanepidu wystosował pismo do wszystkich dyrektorów szkół oraz organów założycielskich - samorządu miasta, powiatu i gmin - zakazujące przy organizowaniu tego typu imprez podawania środków spożywczych przygotowanych bez nadzoru inspekcji sanitarnej.