Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Zaskakująca decyzja szefa polskiej wyprawy na K2!

- Po analizie sytuacji i w porozumieniu z zespołem zdecydowałem o zakończeniu akcji górskiej na K2 - poinformował dziś szef narodowej zimowej wyprawy na K2, Krzysztof Wielicki.  

Jak czytamy w zamieszczonym na stronie polskihimalaizmzimowy.com komunikacie, wpływ na decyzję miały takie czynniki, jak:

Reklama

"1. Wynik rekonesansu zespołu Adam Bielecki i Janusz Gołąb w dniu dzisiejszym. Okazało się, że na drodze do C1 wszystkie liny są zasypane, namiot w bazie wysuniętej jest uszkodzony, istnieje również duże prawdopodobieństwo zniszczenia obozów C1,C2 oraz C3.

2. Prognoza pogody, która potwierdza tylko 1 krótkie okno pogodowe ok 11.03.2018

3. Brak możliwości zaaklimatyzowania min. 1-go zespołu na wys. 7200m, który by zdążył po powrocie do bazy na podjęcie próby ataku szczytowego w dniu 11.03

4. Zagrożenie lawinowe w górnych partiach drogi. W ostatnich 8 dniach zanotowaliśmy łącznie ponad 80cm opadów śniegu.

5. Ostrzeżenie z Portalu Ventusky o dużych opadach na wys.7600m

6. Złe prognozy na okres po 11.03.2018"

- Priorytetem wyprawy jest bezpieczeństwo uczestników

- przyznał Krzysztof Wielicki

Na 4 marca w narodowej wyprawie pod kierunkiem Krzysztofa Wielickiego, oprócz wspomnianych alpinistów, uczestniczyli: Maciej Bedrejczuk, Janusz Gołąb, Przemysław Guła, Artur Małek, Piotr Snopczyński i Dariusz Załuski. Z ekipy odeszli: z początkiem lutego Jarosław Botor z powodów rodzinnych, dwa tygodnie po nim Fronia, a z końcem miesiąca Urubko po nieudanej, samotnej próbie zdobycia szczytu.

K2 było atakowane zimą w ogóle tylko trzykrotnie. Na przełomie 1987 i 1988 roku próbę podjęła międzynarodowa grupa pod kierunkiem Andrzeja Zawady, w 2003 roku ekipą dowodził Wielicki, a w 2012 wspinali się Rosjanie. Żadna z tych ekspedycji nie przekroczyła jednak progu 7650 m.

Narodowa zimowa wyprawa na K2 ruszyła 29 grudnia. 

Reklama