Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn odniósł się do ustaleń serialu "Reset". Umowa między Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a Federalną Służbą Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej była w sprzeczności z Traktatem Północnoatlantyckim - napisał w serwisie X (dawniej Twitter).
S. Żaryn wskazał, że podpisane "za zgodą premiera Donalda Tuska" porozumienie nie jest w zgodzie z artykułem 8 Traktatu Północnoatlantyckiego.
Polska, przyjmując go, zobowiązała się do niewiązania się jakimkolwiek zobowiązaniem międzynarodowym sprzecznym z Traktatem - wskazał sekretarz stanu w kancelarii premiera nawiązując do swoich wpisów ze środy.
"Jeszcze słowo o porozumieniu SKW-FSB, podpisanym za zgodą premiera D. Tuska. Traktat Północnoatlantycki (art. 8) wskazuje, że Polska +zobowiązuje się do niewiązania się jakimkolwiek zobowiązaniem międzynarodowym sprzecznym z traktatem+. Umowa SKW-FSB była w takiej sprzeczności"
We wtorek S. Żaryn napisał o manipulacji w sprawie umowy ze strony Tuska i ataku na b. prezydenta Lecha Kaczyńskiego opatrując serię wpisów hasztagiem #ANATOMIAMANIPULACJI.
"Donald Tusk pytany dziś o porozumienie o współpracy pomiędzy SKW a FSB dopuścił się manipulacji i uciekł w atak na śp. Lecha Kaczyńskiego. Warto wyjaśnić w tej sprawie kilka rzeczy"
Według niego przywołany przez Tuska dokument, który podpisał i ratyfikował Lech Kaczyński to w rzeczywistości - prawdopodobnie - podpisana przez Jacka Cichockiego umowa o wzajemnej ochronie informacji niejawnych między Polską a Rosją.
"Wkład Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w tę sprawę polegał na ratyfikowaniu umowy podpisanej przez polski i rosyjski rząd" - zaznaczył. Przypomniał, że zgodnie z konstytucją ratyfikowanie umów międzynarodowych jest rolą prezydenta.
Jeszcze słowo o porozumieniu SKW-FSB, podpisanym za zgodą premiera D. Tuska.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) October 5, 2023
Traktat Północnoatlantycki (art. 8) wskazuje, że Polska "zobowiązuje się do niewiązania się jakimkolwiek zobowiązaniem międzynarodowym sprzecznym z traktatem".
Umowa SKW-FSB była w takiej sprzeczności. https://t.co/7aDelrqjI3
Zaznaczył, że umowa ta jest dokumentem ramowym określającym zasady ochrony informacji klauzulowanych wymienianych między oboma krajami, a takie umowy mają charakter rutynowy, choć w tym przypadku to "umowa z krajem wrogim".
Minister w KPRM uważa, że zasłanianie się tragicznie zmarłym prezydentem i próba obarczenia go za porozumienia z rosyjskimi służbami, to niegodziwość i zupełnie nieuzasadniona ucieczka w atakowanie oponentów.
"Umowę podpisał Jacek Cichocki, jako przedstawiciel rządu RP. Rządu kierowanego przez Donalda Tuska. Zupełnie inny charakter ma porozumienie podpisane między SKW i FSB"
Wskazał, że jest to typowe porozumienie operacyjno-taktyczne, budujące konkretne pola współpracy i współdziałania na bazie m.in. pracy operacyjnej.
"W ramach tej umowy Polska zobowiązała się do +wykrywania, zapobiegania i zwalczania działalności terrorystycznej i dywersji skierowanej przeciwko siłom zbrojnym+ Rosji oraz +przeciwdziałania działalności wywiadowczo-wywrotowej służb specjalnych państw trzecich+ przeciwko Rosji"
"Takie porozumienie zakłada udział Polski w ochronie bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej oraz kooperację z Rosją na rzecz bezpieczeństwa Polski. Aberracja" - stwierdził sekretarz stanu w KPRM.
"Co więcej, powstaje pytanie jak np. realizowany był obowiązek informowania i +przeciwdziałania+ operacjom wywiadowczym przeciwko Rosji. Ile razy przekazywano takie informacje Rosjanom? Ile wspólnych działań podjęto?" - pytał o efekty porozumienia.
Według niego Tusk zareagował "manipulacją i atakiem", a jednocześnie próbował wskazać, że takie umowy to była norma i "nawet USA" zawierały podobne porozumienia.
"Nie, to była sytuacja nadzwyczajna i dowód naiwności, niebezpiecznej niekompetencji albo celowej gry przeciwko interesom Polski" - ocenił w środowej serii wpisów w X zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.
Treść porozumienia SKW z FSB z 11 września 2013 r. opublikowała TVP Info w ostatnim odcinku programu "Reset".