- To jest sprawa niezwykle poważna, absolutnie niezrozumiała. Dlaczego do tego dopuszczono? Musiała być zgoda polityczna. Donald Tusk zgodził się na treść tej umowy, a ta treść umowy jest sprzeczna z polską racją stanu i uderza też w wiarygodność Polski na forum NATO - oświadczył minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
W najnowszym odcinku "Resetu" ujawniono nieznane dotąd dokumenty, pokazujące przebieg zakulisowych rozmów między polskimi i rosyjskimi służbami, a także zgodę, jaką miał wydać ówczesny premier Donald Tusk na współpracę między Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a Federalną Służbą Bezpieczeństwa. Opublikowana została też m.in. treść porozumienia SKW z FSB z 11 września 2013 r.
Kamiński, zapytany o te ustalenia w Polsat News, ocenił, że "to jest sprawa niebywała".
"Ta umowa dotyczy współpracy w zwalczaniu działalności wrogiej na terenie Federacji Rosyjskiej, na terenie Polski przez służby kontrwywiadowcze Polski i Rosji"
Minister zwrócił uwagę, że to oznacza, iż Polska miałaby deklarować Rosjanom pomoc w zwalczaniu służb specjalnych państw trzecich na terenie ich kraju w zamian za deklarację, że Rosjanie będą tak samo wspierać Polskę. "A kto prowadzi działalność wywrotową na terenie Polski? Rosjanie. Więc to jest po prostu zadziwiające" - ocenił.
Według Kamińskiego, niezgodne z prawdą są środowe wyjaśnienia Tuska, że ten dokument miał wziąć w ochronę i pomóc w bezpiecznej ewakuacji, przetransportowaniu polskich żołnierzy z Afganistanu.
"Donald Tusk nie mówi prawdy. W tym dokumencie nie ma słowa o żadnym Afganistanie, żadnej ewakuacji, żadnych polskich kontyngentach poza granicami Polski"
"Absolutnym kłamstwem" minister nazwał też słowa przewodniczącego PO o tym, że istnieje "identyczny dokument z 2008 roku podpisany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przez niego ratyfikowany, dotyczący dokładnie tego samego".
Kamiński podkreślił też, że nie ma przykładu innego państwa NATO-wskiego, które podpisałoby umowę o współpracy w zwalczaniu działalności służb specjalnych na terenie Rosji.
"Donald Tusk nie wywinie się tak łatwo tymi kłamstewkami z tej sprawy. To jest sprawa niezwykle poważna, absolutnie niezrozumiała. Dlaczego do tego dopuszczono? Musiała być zgoda polityczna. Donald Tusk zgodził się na treść tej umowy, a ta treść umowy jest sprzeczna z polską racją stanu i uderza też w wiarygodność Polski na forum NATO"