Ciało abp. Juliusza Paetza nie spocznie w poznańskiej katedrze. Wnioskowali o to m.in. sygnatariusze petycji do metropolity poznańskiego, abp. Stanisława Gądeckiego, wśród których znaleźli się ludzie Kościoła, nauki i mediów. - Arcybiskup Juliusz Paetz został pochowany na cmentarzu parafialnym na poznańskiej Starołęce - powiedział podczas briefingu prasowego abp Gądecki.
- Abp Juliusz Paetz zostanie pochowany na cmentarzu parafialnym jego rodziny na poznańskiej Starołęce. W trosce o jedność Kościoła proszę wszystkich wiernych, aby strzegli samych siebie i byli bez grzechu. Jestem też przekonany, że sytuacja, w której znaleźliśmy się dzisiaj, posłuży oczyszczeniu Kościoła poznańskiego
- taką informację przekazał dzisiaj dziennikarzom abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański.
Dziś rano w poznańskiej archikatedrze odbyła się msza pogrzebowa abp. Juliusza Paetza, po której wyprowadzono trumnę z ciałem z kościoła.
#Poznan: trumna z ciałem abp. #Paetz opuściła katedrę. O 10 briefing metropolity poznańskiego. pic.twitter.com/G8c9OGAk5I
— Piotr Jaśkowiak (@PiotrJaskowiak) 18 listopada 2019
Abp Juliusz Paetz miał być pierwotnie pochowany w bazylice archikatedralnej Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Poznaniu, jednak ta decyzja wywołała liczne kontrowersje.
"Prowadzeni troską o Kościół zwracamy się z prośbą o nieskładanie doczesnych szczątków abp. Juliusza Paetza - z uwagi na grzech publiczny i publiczne zgorszenie - w poznańskiej katedrze chrztu, obok władców oraz wybitnych i heroicznych postaci polskiego Kościoła, gotowych oddać za niego życie, jak abp Antoni Baraniak, abp Walenty Dymek czy abp Jerzy Stroba. Pochowanie w tym samym miejscu abp.Juliusza Paetza będzie w odczuciu wiernych profanacją pamięci spoczywających tam mężów Kościoła,jak i samej katedry chrztu Polski, będzie sprzeciwieniem się naszej narodowej świadomości historycznej. Miejsce spoczynku w katedrze odbieramy jako rehabilitację i uniewinnienie arcybiskupa"
- czytamy w petycji, którą wystosowano do abp Gądeckiego i pod którą podpisało się wiele osobistości ze świata Kościoła, nauki i mediów.
Zmarły 15 listopada 2019 r. abp Juliusz Paetz urodził się w Poznaniu w 1935 roku. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk arcybiskupa Antoniego Baraniaka 28 czerwca 1959 r. Był współpracownikiem Sekretariatu Stanu i Rady ds. Publicznych Kościoła oraz delegacji Stolicy Apostolskiej ds. stałych kontaktów roboczych z rządem PRL, a w latach 1976-1982 prałatem antykamery papieskiej na bezpośredniej służbie papieży: Pawła VI, Jana Pawła I i Jana Pawła II.
W grudniu 1982 roku został mianowany biskupem łomżyńskim, a w kwietniu 1996 r. - arcybiskupem poznańskim. W 2002 roku złożył rezygnację z urzędu i przeszedł na emeryturę. Abp Paetz ustąpił ze stanowiska metropolity poznańskiego, po oskarżeniach o molestowanie seksualne kleryków i księży.
Watykan nałożył na niego zakaz udzielania sakramentów święceń i bierzmowania, głoszenia kazań, konsekrowania kościołów i ołtarzy, przewodniczenia publicznym uroczystościom, a w 2013 r. także udziału w nich. Paetz nic sobie nie robił z tego zakazu.
To jednak niejedyne kontrowersje związane z arcybiskupem. Paetz miał również epizod ze Służbą Bezpieczeństwa i został zarejestrowany jako kontakt operacyjny o pseudonimie „Ferno”.