10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przypisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Zamiast Donalda Trumpa - Mike Pence. Jak zmieni się program wizyty delegacji amerykańskiej?

W związku z nieobecnością prezydenta USA Donalda Trumpa drugi dzień planowanej wizyty w Polsce musi ulec modyfikacjom. "Będziemy pracować ze stroną amerykańską, które z punktów chcą utrzymać" - poinformował szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

Wiceprezydent USA Mike Pence
Wiceprezydent USA Mike Pence
Marcin Pegaz/Gazeta Polska

Prezydent USA Donald Trump odwołał wczoraj zaplanowaną na 1 i 2 września wizytę w Polsce. Przemawiając w Ogrodzie Różanym Białego Domu, uzasadniał to nadciągającym nad Florydę huraganem Dorian. Zapowiedział też, że uda się do Polski w bliskiej przyszłości. Zamiast Trumpa do Polski przyleci wiceprezydent USA Mike Pence.

Podczas wizyty w Warszawie Donald Trump miał wziąć udział w uroczystościach związanych z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Na pierwszy dzień zaplanowane było jego przemówienie. Drugi dzień przeznaczony był m.in. na spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim.

Podczas wizyty Trumpa w Polsce możliwe było podpisanie memorandum dotyczącego bezpieczeństwa wojskowego oraz porozumienia energetycznego.

W dzisiejszej rozmowie w radiowej Trójce szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski został zapytany, w jaki sposób prezydent Andrzej Duda dowiedział się o odwołaniu wizyty amerykańskiego prezydenta.

"Pan prezydent Trump powiedział, że przełożył wizytę w Polsce i że jest to związane z koniecznością pobytu w USA w związku z nadciągającym huraganem, który może mieć wymiary klęski żywiołowej"

- odpowiedział Szczerski. Jak dodał, jest naturalne, że w takiej sytuacji prezydent USA chce być w kraju.

Dopytywany, czy w czasie rozmowy prezydent USA powiedział, że jest mu przykro z tego powodu, Szczerski przytaknął.

"Oczywiście, że tak. To była rozmowa, gdzie pan prezydent przede wszystkim przeprosił za tę sytuację prezydenta Dudę, powiedział, że jest mu bardzo przykro, że dzwoni osobiście, dlatego że bardzo sobie ceni bezpośrednie, osobiste relacje z prezydentem Andrzejem Dudą"

- powiedział Szczerski.

Jak podkreślił, prezydent USA chce odwiedzić Polskę w ciągu najbliższych miesięcy i może to się wydarzyć do końca tego roku.

"Termin może być także związany z jakimiś historycznymi kontekstami"

- wskazał Szczerski.

Pytany o podpisanie memorandum dotyczącego bezpieczeństwa, Szczerski podkreślił, że harmonogram wizyty strony amerykańskiej w Polsce może ulec zmianie.

"Teraz będziemy pracować ze stroną amerykańską, które z punktów chcą utrzymać"

- dodał.

Zdaniem szefa gabinetu prezydenta, prawdopodobnie dojdzie do "konsultacji politycznych polsko-amerykańskich na szczeblu wiceprezydenta USA". Szczerski poinformował też, że najprawdopodobniej dojdzie do rozmowy w "cztery oczy" między prezydentem Polski, a wiceprezydentem USA Mike'm Pencem.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Donald Trump #Mike Pence #USA #Andrzej Duda #Krzysztof Szczerski

redakcja