Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyjechał na Wawel, gdzie złożył kwiaty na grobie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii. Na trasie jego przejazdu u stóp Wzgórza Wawelskiego zebrała się grupka zadymiarzy, którzy skandowali w kierunku Jarosława Kaczyńskiego obraźliwe hasła. Na miejscu byli jednak również przedstawiciele Klubów „Gazety Polskiej”, doszło do ostrej wymiany zdań.
Każdego 18. dnia miesiąca - w miesięcznicę pogrzebu pary prezydenckiej w krypcie katedry na Wawelu odprawiana jest msza św., a Jarosław Kaczyński odwiedza grób brata i bratowej.
Na Wawel przyjechali także: wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak, minister obrony Antoni Macierewicz oraz posłowie: rzeczniczka PiS Beata Mazurek, Barbara Bubula i Włodzimierz Bernacki.
Droga prowadząca na Wzgórze Wawelskie nie została odgrodzona barierkami przez policję. Na przybywających polityków PiS oczekiwali zarówno przedstawiciele Klubów „Gazety Polskiej”, jak i grupka zadymiarzy, próbujących zakłócić przebieg uroczystości.
W pewnym momencie, na każde skandowane przez zadymiarzy hasło, członkowie Klubów „Gazety Polskiej” odpowiadali własnym.
- Będziesz siedział - skandowali przeciwnicy PiS, gdy na wzgórze wjeżdżały samochody.
- Na tronie – odpowiadali im członkowie Klubów „Gazety Polskiej”.
Cały czas trwała walka na słowa.
- Wielka Polska kolorowa – skandowali zadymiarze.
- Wielka Polska katolicka – odpowiadali członkowie klubów „Gazety Polskiej”.
Obecny na miejscu wraz z klubowiczami „Gazety Polskiej” Ryszard Majdzik podkreśla, że Polacy wreszcie są we własnym kraju i mają władzę, która ich reprezentuje.
- Kraków jest konserwatywny, prawicowy, Kraków jest miastem, które jest wierzące, które broni swojej wiary, godności, swojego patriotyzmu i nie pozwoli na to, żeby tzw. "Obywatele UB" wprowadzali nam kulturę wschodnią, rosyjską, putinowską
- mówił Ryszard Majdzik w rozmowie z naszym portalem.
- Nie pozwolimy na to, żeby Ci ludzie się tu panoszyli i przeszkadzali prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu odwiedzać groby najbliższych, śp. prezydenta RP i jego małżonki Marii. Nie przystoi by komukolwiek zabraniać odwiedzania grobów najbliższych. A oni to robią - zaznaczył.