"Kiedy ten projekt wpłynął 11 stycznia br. do laski marszałkowskiej, myślałem że jest to jakiś żart, ponury żart, ale jednak żartem ten projekt nie jest. Projekt ten - w wielkim skrócie - ma na celu przywrócenie dawnych przywilejów emerytalnych służbom mundurowym, ba, a także ich podniesienie" - mówił w czwartek Piotr Kaleta (PiS).
Reklama
Poseł PiS ocenił, że "ponownie powraca retoryka o krzywdzie, jaką państwo polskie wyrządziło byłym funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa". Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi przedstawiciela Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Andrzeja Rozenka, który m.in. powiedział, że tzw. ustawa dezubekizacyjna jest niezgodna z Konstytucją, bo zakłada odpowiedzialność zbiorową.
"Słyszymy o dramatach, oczywiście o dramatach w cudzysłowie, osób, które twierdzą, że teraz nie są w stanie za 2 tys. zł wyżyć z emerytury. Słyszymy głosy, że pozbawiono emerytur osoby, które podejmowały pracę w dawnej Milicji Obywatelskiej czy aparacie bezpieczeństwa państwa, nie miały pojęcia, że podejmują one pracę w instytucjach, które będą represjonowały polskich obywateli, że tam byli zatrudniani także pracownicy cywilni, którzy teraz są Bogu ducha winni, bo oni po prostu nie wiedzieli, gdzie są zatrudniani i jakie były z tego tytułu profity, które otrzymywali" - mówił Kaleta.