Polscy studenci uczą się na lekarzy według podstawy programowej spoza państw Unii Europejskiej? Doniesienia o tym wpłynęły do Naczelnej Izby Lekarskiej. Ta alarmuje, że w przyszłości może mieć to tragiczne konsekwencje dla pacjentów. W tej sprawie wystosowano pilny apel do ministra Dariusza Wieczorka.
W stanowisku przesłanym do ministra nauki Dariusza Wieczorka Naczelna Izba Lekarska podaje, że studenci na kierunki lekarskim i lekarsko-dentystycznym kształcą się na według programu nauczania obowiązującego na terenie innych państw
nienależących do Unii Europejskiej. Dotyczy to w szczególności informacji o prowadzonych przez Kijowski Uniwersytet Medyczny na terenie filii w Bytomiu. Ma się to odbywać za zgodą Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
NIL zwraca uwagę, że decyzja jest niezrozumiała zarówno ze względu na bezpieczeństwo polskich pacjentów oraz jakość opieki zdrowotnej w Polsce. Co więcej, absolwenci takich uczelni będą musieli nostryfikować swój dyplom na polskiej uczelni, a - jak twierdz Izba - w ten sposób kształcą się nie tylko cudzoziemcy, ale i polscy obywatele.
"Prowadzenie studiów na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym wymaga posiadania odpowiednio przygotowanej kadry naukowej, zaplecza dydaktycznego oraz klinicznego. Wykorzystywanie tych cennych zasobów kadrowo-dydaktycznych, po to, aby kształcić osoby uzyskujące dyplom lekarza uznawany w innym państwie nienależącym do Unii Europejskiej, który to dyplom zarazem nie daje możliwości wykonywania zawodu lekarza w Polsce bez uprzedniej nostryfikacji, jest rozwiązaniem chybionym"
W piśmie zwrócono uwagę, że w przyszłości coraz więcej wniosków o nostryfikację dyplomu będzie pochodziło od polskich studentów, "którzy chociaż w trakcie studiów faktycznie przebywali w Polsce, to jednak uzyskali dyplom potwierdzający ukończenie kształcenia na zagranicznej uczelni".
"Taki model kształcenia kadr medycznych, czyli osób odpowiedzialnych w przyszłości za leczenie pacjentów i prawidłowe funkcjonowanie opieki zdrowotnej nad mieszkańcami naszego kraju samorząd lekarski uważa za skrajnie nieodpowiedzialny"
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej zwróciło się do Wieczorka o "pilną weryfikację danych dotyczących tej formy kształcenia, krytyczne spojrzenie na efektywność i jakość nauczania w Polsce w takim trybie oraz o podjęcie działań zmierzających do przywrócenia na właściwe tory kształcenia w Polsce lekarzy i lekarzy dentystów".
📍 W związku z napływającymi do samorządu lekarskiego doniesieniami dotyczącymi możliwości prowadzenia – za zgodą @MNiSW_GOV__PL - na terenie Rzeczpospolitej Polskiej studiów na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym według programu nauczania obowiązującego na terenie innych… pic.twitter.com/NhwVH6rCnq
— Naczelna Izba Lekarska (@NaczelnaL) October 25, 2024