Informację, że mogło dojść do zabójstwa 56-letniego mężczyzny otrzymali w niedzielę funkcjonariusze z komisariatu w Olsztynku. Ponieważ drzwi do mieszkania nikt nie otwierał, trzeba je było wyważyć. Po wejściu do lokalu policjanci znaleźli na podłodze ciało mężczyzny, który nie żył już prawdopodobnie od kilku dni.
Funkcjonariusze ustalili osoby mogące mieć związek z tym zdarzeniem. "Ze wstępnych informacji wynikało, że 56-latka mogło zaatakować dwóch mężczyzn, z którymi wcześniej pił alkohol" - podała policja.
Mężczyźni w wieku 24 i 31 lat zostali zatrzymani w mieszkaniu należącym do ich kolegi. Po raz kolejny policjanci musieli wyważyć drzwi, aby dostać się do środka, bo nikt nie reagował do wezwania do otworzenia. Poszukiwani ukrywali się w łazience, pod prysznicem. W chwili zatrzymania byli kompletnie pijani.
Do wyjaśnienia okoliczności śmierci 56-latka zatrzymano również dwie kobiety, których udział w tym zdarzeniu jest badany.