Podczas wizji lokalnej udało się ujawnić narzędzie, którym sprawca zadał cios 14-latkowi. Podejrzany wskazał miejsce, gdzie wyrzucił ten przedmiot; było to coś w rodzaju pałki drewnianej – powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Ciało 14-letniego chłopca znaleziono w czwartek w Gogolewie w Wielkopolsce. Mężczyznę podejrzewanego o związek ze śmiercią chłopca zatrzymano w piątek rano w miejscowości Brzezie.
W piątek w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu przeprowadzona została sekcja zwłok chłopca. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Michał Smętkowski powiedział PAP, że w jej wyniku "ustalono, że śmierć chłopca nastąpiła w wyniku uderzeń narzędziem tępokrawędzistym w głowę". "W tej chwili Zbigniewowi P. ogłoszono zarzut zabójstwa. Sprawca przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, opisując okoliczności zdarzenia" – zaznaczył prokurator.
W sobotę prok. Michał Smętkowski powiedział, że w trakcie wizji lokalnej, przeprowadzonej w miejscu zdarzenia, udało się odnaleźć narzędzie zbrodni.
"Podczas wizji lokalnej udało się ujawnić narzędzie, którym sprawca zadał cios 14-latkowi. Podejrzany wskazał miejsce, gdzie wyrzucił ten przedmiot, to narzędzie to było coś w rodzaju pałki drewnianej" – powiedział prokurator.
Jak dodał, w trakcie sobotniego przesłuchania Zbigniew P. ponownie się przyznał i podtrzymał wcześniejsze złożone w sprawie wyjaśnienia. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie.
Prokurator poinformował PAP, że jeszcze w sobotę Sąd Rejonowy w Gostyniu ma rozpoznać wniosek prokuratury o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania.
Jak tłumaczył, podstawą dla stosowania tymczasowego aresztowania jest obawa ucieczki, bądź ukrywania się podejrzanego. "Tym bardziej, że po dokonaniu przestępstwa opuścił on swoje miejsce zamieszkania i ukrywał się. Druga przesłanka, to grożąca podejrzanemu wysoka kara, gdyż czyn tej jest zagrożony karą przekraczającą 8 lat pozbawienia wolności" - podkreślił.
Zwłoki 14-latka znalazła matka chłopca, a poszukiwany to jej konkubent. 49-letni mężczyzna w związku z podejrzeniem zabójstwa chłopca poszukiwany był od czwartku. Za pomoc w ustaleniu miejsca pobytu poszukiwanego wyznaczono nagrodę. Policja opublikowała też zdjęcie poszukiwanego.
W piątek rano rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak tłumaczył PAP, że poszukiwania mężczyzny rozpoczęły się niemal natychmiast, gdy okazało się, że to on może mieć związek z tym zdarzeniem.
"W trybie alarmowym wszyscy policjanci, którzy mieli wolny dzień w Gostyniu, zostali postawieni na nogi, ściągnięci do jednostki. Na miejsce zostało wysłane także wsparcie z Poznania. Do poszukiwań został użyty też śmigłowiec" – mówił.
"Już w czwartek wieczorem na jednej z ulic w Gostyniu został odnaleziony samochód, którym poruszał się ten mężczyzna. Samochód był zamknięty, zaparkowany, jak gdyby nigdy nic. Wieczorem te działania poszukiwawcze tam się skoncentrowały, prowadzone były przez całą noc. Finalnie o godz. 7 w miejscowości Brzezie mężczyzna został zatrzymany, po prostu szedł ulicą" – podkreślił Borowiak.
Sprawą zajmuje się gostyńska prokuratura rejonowa.