Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Masz szambo lub oczyszczalnię? Za ten błąd możesz zapłacić 5000 zł. Wystarczy brak jednego "papieru"

Masz działkę, domek letniskowy albo dom bez kanalizacji? Lepiej przejrzyj wszystkie dokumenty. Gminy w całej Polsce zaostrzają kontrole, a przepisy są bezlitosne. Wystarczy brak jednego dokumentu, a możesz zapłacić nawet 5 tysięcy złotych grzywny. A najgorsze, że wiele osób nawet nie wie, że ten obowiązek ich dotyczy.

Przez lata temat szamb i przydomowych oczyszczalni był raczej martwym przepisem. Ale to właśnie się zmienia. Po nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, samorządy dostały konkretne narzędzia do kontroli właścicieli nieruchomości, które nie są podłączone do kanalizacji. I zaczynają z nich korzystać.

Reklama

Na celowniku są przede wszystkim działkowicze, właściciele domów jednorodzinnych, domków letniskowych czy gospodarstw poza miastem. Jeśli korzystasz z szamba albo przydomowej oczyszczalni, musisz to udokumentować.

Nie masz dokumentu? Masz mandat!

Zgodnie z obowiązującym prawem, każda osoba, która nie ma dostępu do sieci kanalizacyjnej, musi mieć: podpisaną umowę z firmą wywożącą nieczystości ciekłe, dokumenty potwierdzające regularne opróżnianie zbiornika (np. faktury, rachunki), a także zgłoszenie zbiornika bezodpływowego lub oczyszczalni do gminnej ewidencji.

Tylko tyle — i aż tyle. Bo jak pokazuje praktyka, wielu właścicieli nie ma nawet pojęcia, że coś takiego obowiązuje. Tylko spełnienie tych trzech warunków daje właścicielowi spokój. Brak któregokolwiek z nich może oznaczać niemiłą wizytę z urzędu i mandat! Pracownicy urzędu gminy mają prawo przyjść na posesję i poprosić właściciela o okazanie dokumentów. Mogą to być rachunki za opróżnienie szamba, faktury z firmy zajmującej się wywozem lub kopia umowy zawartej z takim podmiotem. Jeżeli właściciel nie będzie w stanie tego udokumentować, urzędnik może wszcząć postępowanie mandatowe.

W praktyce oznacza to, że osobom zaniedbującym ten obowiązek grozi grzywna w wysokości od 500 do nawet 5000 zł. W skrajnych przypadkach sprawa może wylądować w sądzie. A ten z kolei może nałożyć jeszcze wyższą karę.  Nie jest to więc fikcyjny problem, a realne ryzyko.

Kontrole nie są "na wyrywki"

Dodatkowy obowiązek, który właściciele posesji często pomijają, to zgłoszenie zbiornika do ewidencji prowadzonej przez samorząd. Każda gmina musi prowadzić rejestr zbiorników bezodpływowych i oczyszczalni przydomowych na swoim terenie. Jeżeli właściciel nie dopełnił tego obowiązku, powinien niezwłocznie to zrobić. Najlepiej osobiście w urzędzie lub przez internet, jeśli gmina daje taką możliwość.

Warto również wiedzieć, że kontrole nie są przeprowadzane przypadkowo. Gminy planują je na podstawie informacji z ewidencji, zgłoszeń od mieszkańców, a także w wyniku analizy danych z firm zajmujących się wywozem. Jeśli dana nieruchomość przez długi czas nie wykazuje żadnej aktywności, pojawia się brak rachunków czy zgłoszeń, wówczas może zostać uznana za „podejrzaną” i wytypowana do kontroli.

Nie ma tu żadnego specjalnego trybu ochronnego dla domków letniskowych czy działek rekreacyjnych. Jeśli budynek ma dostęp do mediów, ale nie jest podłączony do kanalizacji, obowiązki są dokładnie takie same jak w przypadku domów całorocznych.

Ile trwa kontrola?

Zgodnie z informacjami płynącymi z resortu klimatu i środowiska oraz gmin, w najbliższych miesiącach planowane są wzmożone kontrole, szczególnie w miejscowościach, gdzie wcześniej problem był bagatelizowany. Samorządy otrzymały nie tylko nowe obowiązki, ale i narzędzia, w tym podstawy prawne do nakładania grzywien.

Właściciele nieruchomości powinni potraktować to poważnie. Sprawdzenie dokumentów to kilka minut. Opieszałość lub ignorancja może kosztować znacznie więcej. Jeśli nie masz pewności, czy Twoje dokumenty są aktualne, najlepiej zadzwoń do urzędu gminy lub odwiedź ich stronę internetową. W większości przypadków dostępne są tam wzory dokumentów, instrukcje zgłoszenia oraz lista firm, z którymi można zawrzeć umowę.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama