Prezydent RP Andrzej Duda zabrał głos podczas uroczystości rocznicowych katastrofy samolotu prezydenckiego w Smoleńsku, do której doszło dokładnie dziewięć lat temu. Z wyraźnym wzruszeniem przyznał, że ból z powodu tej wielkiej straty, wciąż jest obecny w Pałacu Prezydenckim.
Dziewięć lat temu przed Pałacem Prezydenckim gromadziły się tysiące osób ze zniczami. O tym, jak trudny był to czas, mówił dziś prezydent Andrzej Duda.
"Wiecie, jaki trudny jest zawsze ten 10 kwietnia. To dzień, w którym spotykamy się tu wieczorem i kiedy zamknie się oczy, to widzi się morze zniczy... i ludzie. Zbolali. Złamani. Każdy kto tutaj był w tamtych dniach, czuł nieprawdopodobny ładunek bólu, jaki był na tej ulicy i w tym miejscu. Ten ból w Pałacu Prezydenckim jest odczuwalny do dziś. Minęło 9 lat to, kiedy zamknę oczy, to cały czas widzę tę salę, w której stały trumny naszych przyjaciół, którzy zginęli"
- powiedział podczas uroczystości przed Pałacem Prezydenckim.