Zatrzymanie byłego prezesa spółki GetBack S.A. – Konrada K., było możliwe dzięki bardzo intensywnej i wzorcowej pracy prokuratury i funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego - powiedział w niedzielę prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Prokuratura zdecydowała się postawić zarzuty w tej sprawie po 1,5 miesiąca od otrzymania zawiadomienia KNF, to pokazuje intensywność prowadzonych czynności śledczych - dodał Ziobro.
- Zatrzymanie to było możliwe dzięki bardzo intensywnej i wzorcowej pracy prokuratury i funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którzy współdziałali z prokuraturą w tym śledztwie i na jej polecenie realizowali czynności zatrzymania osób - powiedział Ziobro podczas briefingu prasowego.
Szef MS nawiązał też do wypowiedzi polityków opozycji, sugerujących, że prokuratura "nic, bądź niewiele robi" w tej sprawie. Podkreślił, że w sprawie afery GetBack w ostatnich miesiącach prokuratura gromadziła i poddawała ocenie obszerny materiał dowodowy, zabezpieczała dokumenty, a także przesłuchała blisko pięćdziesięciu świadków.
- Ten moment (postawienie zarzutów) nastąpił po niespełna półtora miesiąca od wszczęcia śledztwa, od wpłynięcia zawiadomienia ze strony KNF do prokuratury. To pokazuje intensywność prowadzonych działań śledczych
- oświadczył Ziobro. Przypomniał, że zarzuty w sprawie Amber Gold postawiono po blisko trzech latach prowadzenia śledztwa.
- To jest właśnie różnica miedzy państwem rządzonym przez PO, a państwem rządzonym w okresie dobrej zmiany - mówił szef MS.
Ziobro poinformował, że Konrad K. usłyszał zarzuty dotyczące kilku przestępstw.
- Z jednej strony są to przestępstwa przeciwko mieniu, przeciwko obrotowi gospodarczemu - jest tutaj przestępstwo usiłowania oszustwa na szkodę Polskiego Funduszu Rozwoju (...), chodzi o usiłowanie oszustwa na kwotę 250 mln zł. Oprócz tego jest stawiany zarzut wyprowadzenia kwoty 23 mln zł, w tym przywłaszczenia kwoty - w ramach tego - ok. 15 mln zł. Są też stawiane zarzuty natury formalnej, związane z podawaniem nieprawdy w raportach giełdowych - mówił prokurator generalny.
Ziobro powiedział, że Konrad K. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i składa w tej sprawie wyjaśnienia. Dodał, że "po przeprowadzeniu czynności prokurator rozważy zastosowanie środków zapobiegawczych, nie wykluczając też skierowania wniosku o tymczasowe aresztowanie".
Poinformował, że zatrzymana została też druga osoba, "celem przedstawienia zarzutów".
- O szczegółach tej sprawy jeszcze nie będę mówił, bo w tej chwili czynności dopiero mają się rozpocząć - zaznaczył prokurator generalny.
Ziobro ocenił, że sprawa GetBack S.A. jest traktowana "bardzo poważnie", a prokuratura "pokazuje, jak państwo powinno działać".
- W tym wypadku państwo działa profesjonalnie, robi to, co do niego należy - ocenił.
Zaapelował do PO, aby "się nie ośmieszała" i przestała porównywać działanie prokuratury za PiS i tej, która działała w okresie jej rządów.
Oświadczenie w związku ze śledztwem i zatrzymaniem byłego prezesa #GetBack https://t.co/gqpG80ZjSu
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) 17 czerwca 2018