Z kont pokrzywdzonych znikały kwoty 500, 800, 1000 czy 1500 zł; łącznie ze wszystkich ostatnich przypadków to nawet kilkanaście tysięcy zł. Dlatego gorzowscy policjanci przypominają, by profile kont społecznościowych zabezpieczać odpowiednio silnym hasłem.
- W przypadku prośby o kod BLIK, pochodzący nawet od rodziny czy znajomych, zawsze ją weryfikujmy - powiedział Jaroszewicz.
Policjanci wskazują, że sposób działania przestępców w przypadku oszustw na BLIK jest bardzo podobny. Ograniczone zaufanie i weryfikacja informacji mogą uchronić przed utratą pieniędzy.
Proceder oszuści rozpoczynają od przejęcia konta na profilu społecznościowym. Potem, podszywając się pod jego właściciela, wysyłają do znajomych prośbę o szybką pożyczkę bo: "zabrakło na koncie", "muszę coś kupić", albo "stoję przy kasie i muszę natychmiast zapłacić".
- I niestety często te wiadomości nie są w żaden sposób weryfikowane. Nie podejrzewamy, że to oszustwo, bo przecież napisał do nas znajomy. A to duży błąd. Przekazujemy kody BLIK, czasami nawet dwukrotnie, nie dzwoniąc i nie potwierdzając tej prośby. Z konta znika kilkaset zł
- wyjaśnił Jaroszewicz.
Dodał, że zazwyczaj dopiero po pewnym czasie pokrzywdzeni orientują się, że doszło do oszustwa.