Ostatnio Tomasz Lis nie ma powodów do zadowolenia. Sąd zdecydował, że za tekst "Bulterierka prezesa" musi przeprosić posłankę Krystynę Pawłowicz.
Lis nie chciał przepraszać i poprosił wymiar sprawiedliwości o wznowienie procesu. Jak informowaliśmy, sędziowie odrzucili wnioski naczelnego "Newsweeka". Postępowanie zostało zatem prawomocnie zakończone i oznacza to, że Tomasz Lis musi bezwzględnie opublikować przeprosiny.
Teraz dziennikarz zdobył się na chwilę szczerości. Przyznał, że rzucił palenie.
Od 3 miesięcy nie palę. Chwalę się bo to ostatnio mój jedyny sukces, plus chcę mieć świadków, żeby był większy wstyd w razie powrotu – napisał.
Sprawę komentowali internauci.
Od 3 miesięcy nie palę. Chwalę się bo to ostatnio mój jedyny sukces, plus chcę mieć świadków, żeby był większy wstyd w razie powrotu.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 4 października 2017
W sumie prawdę napisał. Że to jego jedyny sukces.
— Kuba Bigl (@KubaBigl) 5 października 2017
JEDYNY SUKCES...
— Gustaw Wrona (@jczarny6) 5 października 2017
Po raz pierwszy się z nim zgadzam. ;-)
Faktycznie jedyny możliwy sukces o ile się uda. Słabo to widzę bo do tego trzeba mieć charakter. A w razie czego to wstydu Lis nie ma
— Marek Furgacz (@MFurgacz) 5 października 2017
Chciałam się pochwalić,że od dziś rzucam palenie,ale po tym co napisał T.Lis rezygnujęW 1przyznam mu rację,nie ma on żadnych sukcesów https://t.co/mkhA2k3DaT
— Emilia S (@EmiliaMalutek) 5 października 2017
Ojej, to Onet TV już nie jest sukcesem? A jeszcze rok temu tak się Lis chwalił oglądalnością swojego programu, tak kpił z Pospieszalskiego. pic.twitter.com/jr0KC9a7Rf
— Maryla Ossowska (@MarylaOssowska) 5 października 2017
Dzięki #dobrazmiana Lis rzucił groźny nałóg ;)) https://t.co/xCTBNOMQEA
— Piotr Antoni (@malyy5) 4 października 2017
Dziwny wpis taki bez PiS, JK, demokracja, konstytucja.... Może to nie on
— Jan Kobenza (@Krzysztofhunter) 4 października 2017
I gość się przyznaje, że nie ma sukcesów...
— Michał Michał (@SirMichu10) 4 października 2017
Lis się nawraca??