Policjanci z łódzkiej drogówki w poniedziałek wieczorem ukarali pasażera, który wyrzucił niedopałek papierosa przez okno auta. Podczas kontroli okazało się także, że kierowca samochodu nie miał prawa jazdy - poinformowała st. sierż. Marzanna Boratyńska.
Funkcjonariusze z łódzkiej policji drogowej zatrzymali w poniedziałek wieczorem 22-letniego pasażera, który w centrum miasta, przez uchylone okno auta, wyrzucił niedopałek papierosa. Okazało się, że nie tylko śmiecący 22-letni pasażer bmw miał powody, aby obawiać się kontroli.
"W trakcie legitymowania, 24- letni kierujący zachowywał się nerwowo. Początkowo tłumaczył się policjantom, że zapomniał prawa jazdy, jednak po chwili rozmowy przyznał się, że w 2019 roku został zatrzymany za kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości"
- relacjonowała st. sierż. Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.
24-letni kierowca usłyszy zarzuty związane ze złamaniem sądowego zakazu kierowania pojazdami. 22-letni pasażer samochodu dostał mandat za zaśmiecanie drogi.