W trakcie VII Pikniku Lotniczego podczas przelotu nad Wisłą maszyna spadła do rzeki, blisko jej lewego brzegu, na wysokości dzielnicy Radziwie. Do samolotu, który uderzył w taflę wody, dopłynęły łodzie służb ratowniczych. Trwa akcja ratunkowa.
Impreza organizowana jest przez Aeroklub Ziemi Mazowieckiej. Jak informuje telewizja Polsat News, samolot wykonujący akrobację w pewnym momencie spadł, uderzył w taflę wody i szybko zatonął. W akcji ratunkowej uczestniczą już płetwonurkowie, którzy poszukują pilota. Trwają próby wydobycia samolotu.
Do wypadku doszło około godziny 10.55.
"Samolot spadł do wody. Nie znam szczegółów. Jedziemy na miejsce"
– powiedział prezes Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej Piotr Michałek, główny organizator pokazów lotniczych. Dodał, że nie ma informacji o stanie pilota.
VII Piknik Lotniczy w Płocku powrócił po kilku latach przerwy do tego miasta. Impreza, w której zaplanowano pokazy ok. 40 maszyn, rozpoczęła się w sobotę przed południem i miała potrwać do niedzieli. Po wypadku pokazy wstrzymano.
"Samolot wpadł do wody w trakcie wykonywania ewolucji nad Wisłą. Na miejsce udały się natychmiast służby zabezpieczające pokazy lotnicze"
- powiedział rzecznik płockiej PSP Edward Mysera.
Dodał, że nie ma wiedzy na temat stanu pilota maszyny, która spadła do rzeki. Według nieoficjalnych informacji samolot, który uległ wypadkowi, to Jak-52.
Nagranie z wypadku pokazał lokalny portal PetroNews: