„Zdrajcy”, „***** ***” - to efekt nocnego ataku na biuro poselskie PiS. „Do tego prowadzi nienawiść”

W środę wieczorem kilkaset osób protestowało przed Sejmem przeciwko przyjęciu przez Izbę noweli tzw. ustawy medialnej, która zdaniem wielu komentatorów wymierzona jest w TVN.

---

Przypomnijmy: w klubie PiS za projektem głosowało 223 posłów. Przeciw było 5 posłów. To politycy Porozumienia, z Jarosławem Gowinem na czele. Od głosu wstrzymał się zaś Andrzej Gut-Mostowy.

Po stronie opozycji nie było zaskoczeń. Politycy Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polskiej, Polski 2050 czy Polskich Spraw gremialnie głosowali przeciw.

Mimo złożonych wcześniej deklaracji, zaskoczeniem jest wynik głosowania wśród polityków Konfederacji. Spośród 9 głosujących, wszyscy się wstrzymali.

---

Gdy poseł Konfederacji, Dobromir Sośnierz, wyszedł po głosowaniu z terenu Sejmu, grupa osób zaczęła go otaczać, wykrzykując "wyp...laj, wyp...laj". Ostatecznie poseł opuścił teren wokół Sejmu w asyście policji.

Tymczasem, jak podaje portal tvp.info, do aktu wandalizmu doszło w Lublinie, gdzie nieznani sprawcy obrzucili drzwi biura parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości jajkami oraz pomidorami. Na murze przy wejściu napisali „zdrajcy”, zaś na drzwiach wymalowali sprayem symbol ośmiu gwiazdek.

Policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu przed 7 rano.

- Zabezpieczaliśmy ślady, przeglądamy monitoring - poinformował TVP Info komisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.

Zdarzenie skomentował dla TVP Info szef miejskich struktur PiS w Lublinie Tomasz Miszczuk. – Dla tego skandalicznego, chuligańskiego ataku nie ma usprawiedliwienia. Można się spierać o różne sprawy, ale jakieś minimum szacunku trzeba sobie okazywać – stwierdził.

 

 

 

Źródło: niezalezna.pl, tvp.info