Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

UJAWNIAMY! Prezes PZPN był inwigilowany. W jego gabinecie znaleziono aktywny podsłuch

W gabinecie prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezarego Kuleszy odkryto aktywny, działający podsłuch zamontowany w obudowie grzejnika. Okazuje się, że odkryty podsłuch jest na baterie, co sugeruje, iż podłożono go niedawno. Jak nieoficjalnie dowiedział się portal Niezalezna.pl, jest podejrzenie, że podsłuch założono w nocy w dniu wyborów, lub chwilę po wyborach prezesa PZPN, gdy Cezary Kulesza objął funkcję.

Twitter

Wczoraj w nocy w gabinecie prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezarego Kuleszy odkryto aktywny, działający podsłuch zamontowany w obudowie grzejnika. O sprawie informuje na Twitterze dziennikarz śledczy "Gazety Polskiej" Piotr Nisztor.

Okazuje się, że odkryty podsłuch jest jest na baterie, co sugeruje, iż podłożono go niedawno. Jak podkreśla Nisztor, na takim zasilaniu może działać około 90 dni.

- Co pokaże zabezpieczany przez policję monitoring?

- pyta dziennikarz.

Jak ustaliliśmy, materiał został zabezpieczony. Zostanie przekazany policji, która będzie badać, kto i kiedy wchodził do gabinetu prezesa.

Niezalezna.pl dowiedziała się, że podsłuch odkryto wczoraj w nocy.

Ustaliliśmy też, że na mocy działań nowego prezesa wynajęto firmę specjalizującą się w poszukiwaniu podsłuchów, która prewencyjnie sprawdziła pomieszczenia. 

Według naszych nieoficjalnych ustaleń, nie było zewnętrznej ingerencji w monitoring budynku przy ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r. w Warszawie, gdzie mieści się siedziba PZPN.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

Magdalena Żuraw,Michał Gradus