Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

"Rząd debatuje, przewoźnik bankrutuje!". Protest kierowców na autostradzie. Mają dość bezczynności rządu Tuska

Przewoźnicy mówią wprost, że mają dość obietnic i debat rządu Donalda Tuska, który tylko gada, zamiast pomóc bankrutującym polskim firmom. Tirowcy zaczęli w sobotę rano protest na autostradzie A6 pod Szczecinem. Mimo że blokują tylko prawy pas, utworzył się ponad dwukilometrowy korek. Zdesperowani przewoźnicy zapowiadają, że jeśli rząd nie spełni ich postulatów, będą protestować w każdą sobotę wakacji. To by oznaczało gigantyczne utrudnienia na drogach i tak pełnych aut z jadącymi na wakacje Polakami.

Donald Tusk
Donald Tusk
screen - twitter.com/PremierRP

Czternaście ciągników siodłowych blokuje prawy pas ruchu na A6/S3 w kierunku Świnoujścia przy węźle Rzęśnica. Na trasie prowadzącej nad morze utworzył się ponad dwukilometrowy zator. Warunki pogodowe są trudne, pada deszcz. Protest ma potrwać do godz. 14.

Na ciężarówkach są banery z hasłami „Rząd debatuje, przewoźnik bankrutuje”, „Obietnice już były, gdzie efekty?”. Zachodniopomorscy przewoźnicy i branżowe organizacje z innych regionów Polski domagają się rządowego wsparcia dla transportowców, m.in. obniżenia składek ZUS na 24 miesiące, wprowadzenia minimalnych stawek za usługi transportowe, wprowadzenia i egzekwowania zakazu rejestracji i działalności firm z kapitałem rosyjskim i białoruskim.

„Współpracujemy z rządem, ale efektów nie ma. Chcemy rozmawiać, podpisać porozumienie”

– powiedział Dariusz Matulewicz, szef Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych.

ZSPD zapowiada, że jeśli postulaty transportowców nie zostaną spełnione, protesty na drogach mogą odbywać się w każdą sobotę wakacji. Zgłoszono już kolejny protest na A6/S3 pod Szczecinem na 29 czerwca.

„Czas pokaże, czy znów zablokujemy drogę. Jest zgłoszone. Zobaczymy, jak się rozwinie sytuacja”

– mówił szef ZSPD.

Blokada na autostradzie

Ciężarówki oznaczone banerami z napisem „Protest” wjechały na A6/S3 przez węzeł Szczecin–Dąbie o godz. 7.30. Kolumna pojazdów, zabezpieczana przez policję, przejechała na znajdujący się kawałek dalej węzeł Rzęśnica, gdzie protestujący zgłosili zgromadzenie. Ciągniki ustawione są na prawym pasie jezdni. Na trasie prowadzącej w kierunku Goleniowa i Świnoujścia już po kilkunastu minutach protestu utworzył się ponad dwukilometrowy zator.

Organizatorem protestu jest Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych (ZSPD). „Zajmujemy tylko prawy pas, tylko oznakowane pojazdy. Stosujemy się do poleceń policji. Dziś ciężarówki nie mogą poruszać się po drogach, więc zjedziemy wtedy, gdy otrzymamy zgodę służb. Zgromadzenie jest zgłoszone do godziny 15, chcemy opuścić autostradę około 14” – wyjaśnił Dariusz Matulewicz, szef ZSPD.

Podczas odprawy, przed rozpoczęciem zgromadzenia, instruował kilkunastu kierowców, by w czasie manifestacji nie pozostawali w pojazdach (opuszczają autostradę przez furtkę ewakuacyjną), nie blokowali pasa awaryjnego, a na prawym pasie jezdni ustawili lampy awaryjne. Wszyscy protestujący są w kamizelkach. Między ciężarówkami stojącymi na prawym pasie są kilkudziesięciometrowe odstępy, by w razie awarii lub kolizji można było usunąć z drogi unieruchomiony samochód.

W sobotę utrudnień muszą spodziewać się również kierowcy jadący nad morze drogą S11. Protest przewoźników na węźle Koszalin Zachód ma się rozpocząć po godzinie 8 i potrwać do 14. „Na wiadukcie węzła blokada jezdni w kierunku drogi S6, kontynuowanie jazdy możliwe poprzez zjazd na rondo i ponowny wjazd na S11” – informuje GDDKiA. 

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#protest #rząd #Donald Tusk #tirowcy #przewoźnicy #autostrada

luk