Wielkie fale powodziowe, które przeszły przez wiele obszarów Polski - lecz najdotkliwiej w województwach śląskim, dolnośląskim i opolski, przysłoniły obraz tego, jak malownicze były te miejsca przed powodzią. Internauci dokonali porównań m.in. Lądka-Zdroju i Stroni Śląskich (gdzie pękła tama) - przed i po. Obrazki są dramatyczne...
Lądek-Zdrój to kilkutysięczne miasto to znana miejscowość uzdrowiskowa w Kotlinie Kłodzkiej. W sobotę Biała Lądecka zalała tam kilka ulic. Kataklizm przyszedł w niedzielę. W położonym powyżej Lądka Stroniu Śląskim pękła tama i wielka woda, około południa, spustoszyła uzdrowiskową miejscowość.
W tym momencie, do Lądka-Zdroju nie da się dojechać od polskiej strony, ponieważ wszystkie drogi są nieprzejezdne. Odcięte od świata jest również Stornie Śląskie. Możliwy jest jedynie dojazd od czeskiej strony, przez miejscowość Jawornik. Prowadzi tamtędy kręta, wąska droga.
Niestety, po nadejściu wielkie wody, Lądek-Zdrój to błoto, połacie szlamu i żwiru, a w nich sprzęty domowe, fragmenty drzew, płotów, styropianu. To krajobraz, który wyłania się nagle, sto metrów poniżej części uzdrowiskowej. Im bliżej rzeki błota jest więcej, widać też całe drzewa, które naniosła woda. Nad rzeką złamane na pół domy, zniszczona zabytkowa restauracja. Można zobaczyć, co ktoś miał w pokoju, ponieważ nie ma ścian.
Nad Białą Lądecką, która wróciła do koryta, ale stan jej wód nadal jest bardzo wysoki.
W Lądku woda zerwała niemal wszystkie mosty, w tym XVI-wieczny most św. Jana. Według legendy most był bardzo solidny, ponieważ w jego budowie miały zostać użyte kurze jaja.
W sieci pojawiły się zdjęcia porównujące, jak Lądek-Zdrój oraz Stronie Śląskie wyglądały przed powodzią, a jak wyglądają teraz - po.